Zapomniana obietnica premiera dla rolników. "PiS próbuje ratować swój wizerunek, a nie polską wieś"

Minister rolnictwa daje sobie trzy miesiące, by wyeksportować cztery miliony ton zboża z Polski i mówi, że po wizycie w portach jest większym optymistą. Opozycja oskarża rząd o ratowanie własnego wizerunku, a nie polskich rolników i przewiduje, że rząd niebawem będzie chciał ogłosić propagandowy sukces.

53. posiedzenie Sejmu IX kadencji
28.04.2022 Warszawa 53. posiedzenie Sejmu IX kadencji   Fot Jacek Dominski/REPORTER
n/z: Mateusz Morawiecki, Jaroslaw Kaczynski
JACEK DOMINSKI/REPORTERPiS zbagatelizowało problem z ukraińskim zbożem, choć premier Morawiecki miał już takie sygnały w ubiegłym roku
Źródło zdjęć: © East News | JACEK DOMINSKI/REPORTER
Patryk Michalski
550

Mateusz Morawiecki już w lipcu ubiegłego roku miał sygnały, że ukraińskie zboże trafia na polski rynek, ale PiS zbagatelizowało problem.

Według polityków opozycji po wymianie ministra rolnictwa, PiS próbuje ratować własną twarz, bo realne poprawienie sytuacji polskich rolników może trwać wiele miesięcy. - Kilka kolejnych gospodarskich wizyt w całym kraju Roberta Telusa, zapowiedziane na weekend wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego i nowe obietnice dla wsi, a później zapewne porozumienie z wąskim gronem protestujących i uderzanie w tych, którzy nie dołączą do ugody - taki scenariusz na najbliższe tygodnie przewiduje jeden z posłów PSL.

Ludowcy twierdzą, że już dostają sygnały z kraju o tym, że przedstawiciele PiS będą chcieli za wszelką cenę doprowadzić do szybkiego porozumienia z NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność".

Oficjalne deklaracje rolniczej "Solidarności" są zupełnie inne. To grupa, która nie przerwała protestu w Szczecinie po rozmowach rolników z byłym już ministrem rolnictwa Henrykiem Kowalczykiem i nie przestała walczyć o swoje postulaty w czasie świąt. Jej działacze zapowiadają walkę do skutku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Awantura o ukraińskie zboże. Joński stawia PiS pod ścianą

Robert Telus to jednak nie tylko minister rolnictwa, ale wciąż przewodniczący NSZZ Rolników Indywidualnych "Solidarność" w województwie łódzkim. Podczas czwartkowej wizyty w Szczecinie występował w odblaskowej związkowej kamizelce. - Założyłem ją nie dla szpanu. Jestem jednym z was - mówił.

Tłumaczył, że z tej funkcji będzie musiał zrezygnować z powodu ministerialnych obowiązków, ale członkiem "Solidarności" pozostanie.

- Jestem przekonany, że PiS obieca załatwienie innych spraw ważnych dla związku, byleby wygasić protest - twierdzi inny polityk opozycji.

Zapomniane słowa premiera

Mateusz Morawiecki o problemach związanych z tranzytem ukraińskiego zboża mówił publicznie już w lipcu ubiegłego roku. - Jeżeli są takie przypadki, poleciłem wicepremierowi, ministrowi rolnictwa Henrykowi Kowalczykowi sprawdzenie dokładnie, gdzie to występuje i zablokowanie tego procesu. Żeby zboże, które wjeżdża do Polski z Ukrainy, było sprzedawane w Afryce i na Bliskim Wschodzie, tam zabezpieczało potrzeby żywnościowe. My mamy w Polsce polską żywność, polskie zboże i będziemy zabezpieczać polskiego rolnika - deklarował wówczas szef rządu, mówiąc jeszcze o poprzednim ministrze.

Na deklaracjach się skończyło, bo z miesiąca na miesiąc problem zaczynał być poważniejszy. - Ktoś z rządzących, kto wydał decyzję, że tak zwane "zboże techniczne" nie podlega kontroli jakościowej, musi odpowiedzieć za to karnie. Musimy wiedzieć, kto to konkretnie był - mówi Wirtualnej Polsce Marek Sawicki, były minister rolnictwa z PSL.

Sawicki nie wierzy jednak w działania Zbigniewa Ziobry, który powołał w czwartek specjalny zespół śledczych. Mają oni zbadać proceder nielegalnego wwozu ukraińskiego zboża do Polski.

- Zjawisko ma poważny charakter, naraża na szwank polską suwerenność w obszarze żywnościowym - mówił prokurator generalny. - Złożyliśmy wniosek do NIK, bo nie wierzę w żadną niezależną prokuraturę - kontruje Sawicki.

Z nieoficjalnych informacji WP wynika, że prokuratorzy mają m.in. zbadać sprawę powoływania spółek celowych i firm-słupów, bo protestujący rolnicy twierdzą, że spotykali się z takimi przypadkami.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Indyjskie linie potwierdzają. Tyle osób zginęło w katastrofie
Indyjskie linie potwierdzają. Tyle osób zginęło w katastrofie
Wyniki Lotto 12.06.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 12.06.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Dziecko w oknie życia we Wrocławiu. Była w nim kilkudniowa dziewczynka
Dziecko w oknie życia we Wrocławiu. Była w nim kilkudniowa dziewczynka
"Szczególna ostrożność". USA ostrzega obywateli na Bliskim Wschodzie
"Szczególna ostrożność". USA ostrzega obywateli na Bliskim Wschodzie
Prokurator Generalny: tylko jeden protest wyborczy wymaga weryfikacji
Prokurator Generalny: tylko jeden protest wyborczy wymaga weryfikacji
Został skrzywdzony w Kościele. Komentuje decyzję KEP: niezrozumiałe
Został skrzywdzony w Kościele. Komentuje decyzję KEP: niezrozumiałe
Reagują na tragedię w Grazu. Zaostrzą przepisy dot. posiadania broni
Reagują na tragedię w Grazu. Zaostrzą przepisy dot. posiadania broni
Putin wydał rozkaz. Idzie śladami Ukrainy i Polski
Putin wydał rozkaz. Idzie śladami Ukrainy i Polski
"Jestem rozczarowany". Trump gorzko o Rosji i Ukrainie
"Jestem rozczarowany". Trump gorzko o Rosji i Ukrainie
Trump po katastrofie lotniczej w Indiach. "Dałem im kilka wskazówek"
Trump po katastrofie lotniczej w Indiach. "Dałem im kilka wskazówek"
Nie żyje 20-letni rowerzysta. Tragiczny wypadek na pumptracku
Nie żyje 20-letni rowerzysta. Tragiczny wypadek na pumptracku
Katastrofa samolotu w Indiach. Tak wyglądał ostatni lot Dreamlinera
Katastrofa samolotu w Indiach. Tak wyglądał ostatni lot Dreamlinera