Zapasowe lotnisko było zamknięte
Rosjanie w raporcie MAK zarzucili polskim pilotom, że nie skorzystali z zapasowego lotniska. Takim rezerwowym portem w planach tragicznego lotu był Witebsk, który 10 kwietnia... był nieczynny.
18.01.2011 | aktual.: 18.01.2011 09:45
- Bezpośrednie przyczyny katastrofy smoleńskiej to nie podjęcie przez pilota decyzji o odejściu na lotnisko zapasowe mimo posiadania informacji o warunkach pogodowych - mówiła na zeszłotygodniowej konferencji szefowa rosyjskiego komitetu MAK Tatiana Anodina. Ale nie zająknęła się ani słowem, że w planie lotu, który zaakceptowali Rosjanie, jako zapasowe wymienione było lotnisko w Witebsku. A ono w soboty jest zamknięte.
Kilka tygodni przed tragicznym lotem prezydenckiego tupolewa do Smoleńska Polacy wysłali do Rosji szczegółowy plan wizyty. W tym dokumencie wśród zapasowych lotnisk wymienione były Witebsk i Mińsk. - Rosjanie wydali zgodę, nie patrząc, że Witebsk w sobotę jest zamknięty - podkreśla Edmund Klich, polski akredytowany przy MAK.
Polecamy w wydaniu internetowym fakt.pl:
Rosjanie na wieży: Gdzie do ch... się Polacy pchają