Zapadły wyroki więzienia za brutalne "loty śmierci" w Argentynie

Sąd w Buenos Aires skazał na kary dożywotniego więzienia czterech byłych wyższych oficerów argentyńskiego lotnictwa w służbie junty wojskowej. Chodzi o brutalne mordowanie cywilów, których jeszcze żywych wyrzucono z pokładu samolotów do morza. Do zbrodni doszło ponad 40 lat temu.

Na zdjęciu dowódca batalionu Santiago Riveros podczas jednego z procesów w Argentynie
Na zdjęciu dowódca batalionu Santiago Riveros podczas jednego z procesów w Argentynie
Źródło zdjęć: © PAP | SERGIO GOYA

Byli już oficerowie zostali uznani za wykonawców rozkazów junty, w rezultacie których poddano torturom blisko 5 tys. osób. Ogromna większość z nich straciła życie.

Ogłoszone we wtorek uzasadnienie wyroku stwierdza, że jako członkowie dowództwa 601. batalionu lotnictwa wojskowego stacjonującego w tzw. Obozie Majowym, oficerowie są bezpośrednio odpowiedzialni za tzw. loty śmierci. Tak światowe media nazwały sposób likwidowania członków opozycji na rozkaz junty.

Wyroki wykonywano, po długich przesłuchaniach ofiar, niemal zawsze tak samo. Zarówno mężczyzn, jak kobiety podejrzanych o działalność opozycyjną, a także zwłoki tych, którzy nie przeżyli tortur jakim ich poddawano, ładowano nocami do wojskowych samolotów lub śmigłowców.

Maszyny następnie leciały nad morze. W znacznej odległości od brzegu żywi i martwi byli wyrzucani z pokładu.

Skazani przez sąd federalny byli członkowie sztabu 601. batalionu lotnictwa to dowódca Santiago Omar Riveros, zastępcy dowódcy Luis del Valle Arce i Delsis Angel Malacalza oraz oficer operacyjny Eduardo Maria Lance. Najstarszy z nich ma 98 lat.

Wśród świadków, których wysłuchał sąd podczas procesu trwającego niemal dwa lata, było prawie 400 wojskowych, którzy pełnili wówczas służbę w Obozie Majowym.

Źródło artykułu:PAP
argentynazbrodniamorderstwo
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (297)