Zamieszki na ulicach Armenii. Rosyjski żołnierz zamordował tam 6 osób
Ta zbrodnia wstrząsnęła Armenią
Mieszkańcy Armeni są wściekli. Boją się, że Rosjanin pozostanie bezkarny
Co najmniej 14 osób zostało rannych w wyniku starć między policją a kilkutysięcznym tłumem protestujących w armeńskim mieście Giumri. Demonstranci domagali się wydania przez władze w Moskwie rosyjskiego żołnierza Walerija Piermiakowa oskarżonego o zabicie sześciu osób, w tym dwuletniego dziecka.
W czwartek kilka tysięcy mieszkańców drugiego co do wielkości miasta na zachodzie Armenii pożegnało sześcioro członków rodziny Awetisian, których zamordowano na początku stycznia. Ta zbrodnia wstrząsnęła mieszkańcami Armenii.
2 stycznia w domu na przedmieściach Giumri policja znalazła ciała sześciu osób z ranami postrzałowymi - jedną z ofiar było dwuletnie dziecko. Kolejne dziecko zostało ciężko ranne. Półroczna dziewczynka została postrzelona i dźgnięta bagnetem.