Zamieszanie wokół Komorowskiego uderzy w PO?

Medialne doniesienia o zaginionych dziełach sztuki oraz informacja o tym, że Bronisław Komorowski sam sobie wypożyczył meble z pałacu przy Krakowskim Przedmieściu, kładą cień na końcowe tygodnie jego prezydentury. Oliwy do ognia dolała wizyta w USA, gdzie reklamował markę jednego z polskich kantorów internetowych. Zdaniem dr Jabłońskiego wspomniane zdarzenia negatywnie rzutują na wizerunek byłego prezydenta oraz rykoszetem uderzają w PO.

- Więzów politycznych nie da się odciąć z dnia na dzień, a nawet podczas jednych wakacji. Mimo że Komorowski nie został oficjalnie twarzą kampanii PO, to jest nią w rzeczywistości. W mojej ocenie medialne doniesienia kompromitujące byłego prezydenta, uderzają w formację, która popierała jego kandydaturę na stanowisko głowy państwa, czyli Platformę Obywatelską - tłumaczy Jabłoński.

Inaczej sprawę postrzega politolog, dr Bartłomiej Biskup. - Te doniesienia mogą wpłynąć negatywnie na wizerunek Komorowskiego, ale nie sądzę, aby zaszkodziły Platformie - tłumaczy rozmówca WP. Zdaniem Biskupa były prezydent jest odrębnym od PO bytem politycznym.

Gdyby wybory odbyły się w najbliższą niedzielę to wygrałoby je Prawo i Sprawiedliwość - wynika z sondażu dla "Rzeczpospolitej". Na PiS chce zagłosować 34 proc. badanych. Drugie miejsca zajmuje PO z poparciem 24 proc. Do Sejmu weszłyby jeszcze: Zjednoczona Lewica (10 proc.), Nowoczesna (9 proc.), Kukiz'15 (8 proc.) i PSL (6 proc.). Poniżej progu wyborczego znajduje się KORWiN z wynikiem 3 proc.