Afera w Lewicy. Działano za plecami władz partii
W Krakowie doszło do rozpadu koalicji w Radzie Miasta. Nowa Lewica zerwała współpracę z Koalicją Obywatelską. Powodem jest wybór przez prezydenta Miszalskiego zastępczyni niezaproponowanej przez struktury Nowej Lewicy. Bez wiedzy partii Marię Klaman rekomendował wiceminister Maciej Gdula. - Nie lubię konfliktów, ale potrafię je rozwiązywać. Będę rozmawiał na ten temat z wicewojewodą Ryszardem Śmiałkiem, rozmawiałem z nim wczoraj - komentował w programie "Tłit" wiceminister spraw zagranicznych Andrzej Szejna z Lewicy. - Konflikt wynika z tego, że kandydatura nowej pani wiceprezydent nie była zaakceptowana przez zarząd Nowej Lewicy w Krakowie. Proponowano inne kandydatury. Nie znam obecnej pani wiceprezydent. Nie odpowiadam politycznie za Małopolskę. Nie jestem zadowolony z tej sytuacji. Do niej nie powinno dojść. Powinniśmy wyjść do pana prezydenta Miszalskiego z jedną kandydaturą. Uważam, że miejscem, w którym powinno się podjąć decyzję, kto będzie wiceprezydentem z ramienia Nowej Lewicy, jest zarząd wojewódzki lub rada miejska Nowej Lewicy. Największym nieszczęściem jest brak demokracji. Gdyby pan minister Maciej Gdula poddał pod głosowanie kandydaturę pani wiceprezydent na zarządzie, pewnie byłoby prawdopodobieństwo, że zostanie przegłosowana - dodał.