"Zamiast dochodzenia do prawdy, dochodzi do wojny"
PSL chce dokładnego przeanalizowania strony prawnej w związku z wykluczeniem w piątek z hazardowej komisji śledczej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna - oświadczył szef ugrupowania Waldemar Pawlak. Nie chciał jednak zadeklarować, czy Stronnictwo opowie się na Prezydium Sejmu za przywróceniem dwójki posłów PiS do komisji. Zaznaczył jednak, że jego ugrupowanie "patrzy z zaniepokojeniem" na to, że na komisji zamiast dochodzenia do prawdy, "dochodzi do wojny domowej".
Wcześniej szef PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że PiS odwoła się do Prezydium Sejmu od decyzji komisji o wykluczeniu z jej składu Kempy i Wassermanna. Kaczyński dodał, że w Prezydium liczy na poparcie SLD i PSL. Zauważył, że poseł Lewicy Bartosz Arłukowicz głosował podczas piątkowego posiedzenia komisji przeciwko odwołaniu posłów PiS, a Franciszka Stefaniuka z PSL nie było w trakcie głosowania.
- Jesteśmy zainteresowani dokładnym rozpoznaniem tych uwarunkowań prawnych i konsekwencji decyzji podjętej przez posłów PO w tej sprawie. Ciekawe jest też pytanie na ile te rozstrzygnięcie i tę sprawę pan premier Tusk akceptuje i potwierdza - powiedział na sobotniej konferencji prasowej szef PSL Waldemar Pawlak.
Jak mówił śledczy z PSL Franciszek Stefaniuk, który wyszedł w trakcie piątkowego posiedzenia nie spodziewał się, że w sprawach bieżących będzie wniosek o wykluczenie posłów PiS. Pawlak zapowiedział, że dopiero po rozpatrzeniu strony prawnej całej tej sytuacji będzie można podjąć jakieś decyzje w tej kwestii.
PO uzasadnia, że Kempa i Wassermann musieli opuścić komisję, bo w związku z tym, że zgłaszali uwagi do jednego z projektów ustawy hazardowej będą musieli być jej świadkami. Posłowie PiS odpowiadają, że nie ma takiej potrzeby, bo uwagi zgłaszali w ramach swoich obowiązków, jako ministrowie ówczesnego rządu, a wszystkie informacje na ten temat są w dokumentach.
Prezydium Sejmu tworzą: marszałek Bronisław Komorowski z PO, oraz wicemarszałkowie: Stefan Niesiołowski (PO), Krzysztof Putra (PiS), Jerzy Szmajdziński (Lewica) oraz Ewa Kierzkowska(PSL).