Zamiast 500+ pobiera 5000+. Jak to możliwe? Nie uwierzycie
- Karta dużej rodziny to był żart. Jak o tym słyszałem, chciałem wyrzucić telewizor przez okno. 500+? To zupełnie co innego - wyjaśnia w rozmowie z WP dumny tata pietnaściorga dzieci. Co łączy go z Andrzejem Dudą i Lechem Kaczyńskim?
W ramach akcji WP "Dzieje się w Polsce", razem z reporterką Karoliną Rogaską odwiedzamy różne zakątki naszego kraju i pytamy, czym żyją Polacy. Wielu z naszych czytelników zgodnie przyznaje, że tematem numer jeden jest program 500+. Czemu dofinansowanie dla rodzin jest tak ważne? To pytanie postanowiliśmy zadać ekspertowi, który w sumie pobiera co miesiąc 5 tys. zł. Sławomir Nelec ma piętnaścioro dzieci, w tym dziesięcioro uprawnionych do przyjmowania świadczenia.
Na co idą takie pieniądze? - Teraz mamy koniec września więc głównie na zeszyty, piórniki i podręczniki do szkoły. Poza tym na ubrania, czy jakiekolwiek wyjazdy - zapewnia Sławomir Nerec. Szybko dodaje, że zarzuty o "przepijanie 500+ to absurd". - Znam wiele dużych rodzin i wydawanie tych pieniędzy na alkohol to jakiś kompletny margines - zapewnia.
Nelec mówi o dumie ze swojej rodziny, ale odnosi się też do swoich doświadczeń z politykami. - 26 marca 2010 roku z okazji urodzin trzynastego dziecka dostaliśmy z żoną gratulacje od prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Mieliśmy się nawet spotkać, ale dosłownie kilka dni później doszło do katastrofy w Smoleńsku. Przez kolejne lata administracja Bronisława Komorowskiego nie chciała z nami rozmawiać. Teraz znów sytuacja się zmieniła, a prezydent Andrzej Duda zaprosił nas nawet do siebie z okazji Dnia Dziecka. Takie są moje doświadczenia - stwierdza.
Niedzielna jajecznica ze stu jajek i szkolny autobus?
Dom, w którym mieszka wspólnie 17 osób, nie jest czymś zwyczajnym. Dopytujemy więc głowę rodziny, jak wyglądają wspólne posiłki czy wyjazdy na wycieczki. Sławomir Nelec ze stoickim spokojem i uśmiechem podkreśla, że wszystko "jest zupełnie normalnie". - Niedzielna wyprawa do kościoła wygląda np. tak, że najstarsi jadą własnymi autami, a my z żoną zabieramy najmłodszych - mówi wskazując na swoje auto, które może pomieścić aż 9 osób.
Z Przeciszowem, gdzie mieszka rodzina pana Sławomira, graniczy z kolei miasto Zator. Miejsce od kilku lat kojarzone głównie z niezwykłą inwestycją, jaką jest największy w Polsce park rozrywki Energylandia. To miejsce, pełne uśmiechniętych rodzin z dziećmi, tylko w zeszłym roku odwiedziło ponad 1,5 mln osób. Czy ich obecność tam byłaby w ogóle możliwa bez 500+?
- Oczywiście. Te pieniądze bardzo nam pomagają, ale gdyby nie one, i tak byśmy się tu pojawili - zapewnia jedna z mam, która przyjechała tu z trójką swoich dzieci. Inny z rodziców stwierdza jednak, że program rządowego wsparcia zupełnie zmienił życie jego rodziny. - Dostajemy tysiąc złotych miesięcznie i w całości przeznaczamy to na rozwój maluchów. Płacimy za korepetycje czy wycieczki szkolne, które bez tej gotówki byłyby poza naszym zasięgiem - ocenia.
- To prawda. Widzimy i słyszymy, że 500+ pozwala Polakom na znacznie więcej - dodaje w rozmowie z WP rzecznik prasowy Energylandii Krystian Kojder. - Możemy się jednak tylko z tego cieszyć. Rodziny z dziećmi mogą pojawiać się w miejscach takich jak nasz park rozrywki i przeżyć niezapomniane chwile, a my mamy kolejnych klientów - stwierdza z uśmiechem Kojder.
Apel minister Rafalskiej. To ważne
O 500+ jest w ostatnich dniach wyjątkowo głośno. Dlaczego? Wszystko za sprawą zbliżającego się terminu składania wniosków na przyszły rok. - Aby nie było przerwy w wypłacie świadczenia, wniosek trzeba złożyć do końca sierpnia - przypomina szefowa Ministerstwa Rodziny Pracy i Polityki Społecznej Elżbieta Rafalska.
Złożenie dokumentów w sierpniu gwarantuje, że nie będzie przerwy w wypłatach (czyli będzie wypłata w październiku, ponieważ obecny okres zasiłkowy trwa do końca września), zaś złożenie ich we wrześniu lub w październiku oznacza, że świadczenie będzie wypłacone z wyrównaniem. Złożenie wniosku później spowoduje, że świadczenie będzie wypłacane od miesiąca złożenia wniosku - czyli bez wyrównania za wcześniejsze miesiące. Wniosek można złożyć w urzędzie lub przez internet, a także wysłać pocztą.