Zamach w Paryżu. Najmłodszy z domniemanych sprawców oddał się w ręce policji
Francuska policja prowadzi w Reims, około 150 km na północny wschód od Paryża, obławę na sprawców ataku w redakcji tygodnika "Charlie Hebdo". Najmłodszy z trzech podejrzanych, 18-letni Hamyd Mourad, oddał się w ręce policji. Twierdzi, że jest niewinny - informują francuskie media, powołując się na policyjne źródła. Poszukiwani są nadal dwaj pozostali podejrzani, bracia Said i Cherif Kouachi. Według najnowszych informacji, w związku z zamachem, zatrzymano 11 osób.
Policja zna imiona, nazwiska i daty urodzenia sprawców napadu - informuje "Info Metronews". "Dwaj trzydziestolatkowie, narodowości francuskiej, są braćmi, nazywają się Said i Cherif Kouachi" - pisze dziennik, powołując się na policję.
Najmłodszy z trzech domniemanych zamachowców, 18-letni Hamyd Mourad, poddał się policji. Doszło do tego w mieście Charleville-Meziere, w pobliżu granicy z Belgią. Mężczyzna jest przesłuchiwany. Według źródeł zbliżonych do sprawy, Mourad oddał się w ręce władz, gdy zobaczył w mediach społecznościowych swoje nazwisko jako jednego z uczestników zamachu.
W Reims na północnym wschodzie Francji i jego okolicach trwa tymczasem obława na podejrzanych. Uczestniczy w niej elitarna brygada antyterrorystyczna, która wtargnęła do jednego z domów w Reims. Pracują tam teraz policyjni specjaliści. Policja przesłuchuje osoby związane z poszukiwanymi braćmi. Funkcjonariusze prowadzą też działania w Strasburgu i w okolicach Paryża.
Jak informują francuskie media, podejrzani o dokonanie zamachu bracia Said i Cherif Kouachi mieli wrócić do Francji po szkoleniu w Syrii. Są Algierczykami, ale urodzili się w Paryżu i mają obywatelstwo francuskie. 32-letni Cherif Kouachi był w 2008 roku sądzony razem z innymi członkami radykalnej islamskiej grupy, zwanej „XIX Dzielnica”. Była ona odpowiedzialna za wysyłanie ochotników do Iraku i za utrzymywanie kontaktu z tam działającymi terrorystami. Drugi z podejrzanych, 34-letni Said, także według "Le Point", został zatrzymany przez francuską policję w 2005 roku, gdy usiłował się przedostać do Damaszku. Cherifa Kouachi skazano na trzy lata więzienia, w tym 18 miesięcy w zawieszeniu.
Na temat ewentualnego trzeciego sprawcy wiadomo, że miałby być bezdomnym, który w ubiegłym roku był zapisany do klasy maturalnej liceum w Reims. Według agencji Reutera, jeden z zamachowców miał zostawić swoje dokumenty w samochodzie, którym uciekli z miejsca zamachu.
W zamachu na redakcję zginęło 12 osób, w tym ośmiu dziennikarzy, a 11 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko - poinformował prokurator Francois Molins. Potwierdził on też, że napastnicy krzyczeli: "Allah Akbar".
Wśród zabitych są znani rysownicy: Stephane Charbonnier (znany jako Charb), Jean Cabut (Cabu), Bernard Verlhac (Tignous) i urodzony w Tunisie Georges Wolinski - podała agencja AFP za źródłem w wymiarze sprawiedliwości. Dwie z ofiar to policjanci.