Zamach podczas manifestacji w Iraku - 22 osoby nie żyją
Co najmniej 22 osoby zginęły, a
ponad 150 zostało rannych w następstwie zamachu i
strzelaniny w Kirkuku na północy Iraku - podała miejscowa policja.
28.07.2008 | aktual.: 28.07.2008 14:21
Wcześniej informowano o 11 ofiarach śmiertelnych i ponad 50 rannych.
Policja podała, że wciąż bada, czy zamachu dokonała samobójczyni, czy był on wynikiem zdalnego zdetonowania materiału wybuchowego.
Wcześniej podano, że zamachowiec wmieszał się w tłum kurdyjskich demonstrantów protestujących przeciwko ustawie o wyborach lokalnych.
Po eksplozji wielu Kurdów ostrzelało biura turkmeńskiej partii, która odrzuca kurdyjskie roszczenia do Kirkuku.
Miasto wielokrotnie było sceną powtarzających się starć między Kurdami, Arabami i Turkmenami. Kurdowie roszczą tu sobie prawo do dominującej pozycji, podkreślając, że w latach 50., przed podjętą przez władze irackie przymusową arabizacją północnej części kraju, Kirkuk był w większości kurdyjski.