Tajemnicza blondynka próbowała ją zwerbować do rosyjskich służb
Małgorzata Wassermann w rozmowie z WP wyjawia, że w Moskwie, dokąd wraz ze swoją bratową Darią Wassermann i Mateuszem Bochacikiem udała się na identyfikację zwłok, była przez blisko sześć godzin przesłuchiwana przez Rosjan. Śledczy pytali o znaki szczególne, zwłaszcza blizny po operacjach, i rzeczy, które miał przy sobie, ale też o zupełnie inne kwestie. - Miałam świadomość, że to jakiś teatr. Zadawałam sobie pytanie, do czego ta gra prowadzi, ale wszystko działo się tak szybko, okoliczności były dramatyczne i towarzyszyły im tak silne emocje, że jako bezpośredni uczestnik wydarzeń, nie mogłam ich na bieżąco analizować - wyjaśnia swoją początkową dezorientację.
Rosjanie dysponowali pełnym dossier jej rodziny. "Oni wiedzieli o nas bardzo dużo. Prokurator nie pytał, ile wnuczek miał ojciec, tylko jak miała na imię druga wnuczka. Były inne pytania: gdzie pracuję, czy to moja własna kancelaria, jaki jest do niej numer telefonu. Zorientowałam się, że coś jest nie tak" - opisuje w książce.
Zanim zaczęły się pytania, pojawiła się atrakcyjna blondynka. Dziś Wassermann uważa, że mogła to być funkcjonariuszka albo agentka rosyjskich służb. Wassermann była przekonana, że tajemnicza nieznajoma jest psychologiem. Kobieta świetnie mówiła po polsku, bez cienia akcentu. - Nie od razu się zorientowałam, że nie jest Polką. W miarę jak przesłuchanie się przeciągało, byłam coraz bardziej poirytowana. Kiedy zaczęłam się buntować przeciwko kolejnym pytaniom, jej reakcja dawała mi do myślenia. Czerwona lampka mi się zapaliła, kiedy powiedziała, że jest Rosjanką - tłumaczy w rozmowie z WP.
"Wychodzę na papierosa. Za mną Rosjanka. Obejmuje mnie ramieniem. 'Małgorzata, ty się tak nie denerwuj. Dobrze rozumiem twój dramat. Mój ojciec był górnikiem i również zginął w strasznych okolicznościach. Kiedy był pod ziemią, doszło do wybuchu. Powinien być w domu, ale chciał zrobić koledze przysługę i wziął za niego szychtę'. Byłam autentycznie poruszona" - czytamy w "Zamachu na prawdę".