"Żałosne garstki obrońców". Ukraina próbuje utrzymać Pokrowsk
Siłom Zbrojnym Ukrainy udało się zatrzymać rosyjski natarcie na Pokrowsk. Rosjanie jednak podejmują próby ataku w innych rejonach, opierając się na swojej przewadze liczebnej - pisze "The Economist".
09.09.2024 | aktual.: 09.09.2024 08:48
Większość rosyjskich sił udaje się utrzymać, jednak zdarza się, że niektóre oddziały wciąż przebijają się w głąb ukraińskiej obrony - mówi jeden z oficerów 79. brygady. Według niego ten odcinek frontu jest utrzymywany przez "żałosną garstkę obrońców". Dodał też, że to "misja samobójcza".
Po tym, jak Ukraińcy powstrzymali rosyjski bezpośredni atak na miasto Pokrowsk, Rosjanie zmienili taktykę. Rozpoczęli przegrupowywanie się do ataku w kierunku Kurachowa, miasta na południe od Pokrowska.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ukraińscy żołnierze na tym odcinku frontu obawiają się okrążenia. Zwłaszcza że straty są znaczne. - Posiłki niedoświadczonych piechurów wysłane z 71. Brygady Ukraińskiej zostały zniszczone. W ciągu trzech dni liczba 100 spadła do zera. Niektórzy uciekli, inni zginęli - mówi oficer.
"Rosjanie nadal posuwają się do przodu"
Kilka dni temu naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy Ołeksandr Syrski w swoim pierwszym wywiadzie dla CNN ogłosił, że rosyjskie natarcie pod Pokrowskiem zostało całkowicie zatrzymane. - Przez ostatnie sześć dni wróg nie posunął się ani o metr - powiedział w czwartek.
Na jego słowa zareagował na Facebooku dowódca kompanii 47. oddzielnej brygady zmechanizowanej Mykoła Melnyk. "Wczoraj naczelny dowódca poinformował, że na kierunku pokrowskim jest stabilizacja, ale jeśli to jest stabilizacja, to jestem baletnicą. Rosjanie nadal posuwają się do przodu. Rosjanie nie mają siły, aby jednocześnie zaatakować Pokrowsk, Selidowo i Kurachowe, więc wybrali jeden kierunek i przebiją się przez naszą obronę" - napisał Melnyk, którego grupa walczy właśnie na tym kierunku.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Lasy są teraz pułapką. Ukraińcy zrzucają termit. Wszystko płonie
Źródło: "The Economist", Unian