Zakłócenia GPS nad Bałtykiem. Europejscy generałowie chcieli zniszczenia stacji
Zakłócenia sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego są wynikiem działania anteny w obwodzie królewieckim. Europejscy generałowie rozważali jej neutralizację, ale obawy przed eskalacją konfliktu powstrzymały te plany.
Co musisz wiedzieć?
- Co jest przyczyną zakłóceń? Zakłócenia sygnału GPS nad Bałtykiem są związane z działaniem anteny w Okuniewie, w obwodzie królewieckim.
- Dlaczego nie podjęto działań? Propozycje neutralizacji anteny zostały odrzucone z obawy przed eskalacją konfliktu.
- Jakie są skutki zakłóceń? Zakłócenia wpływają na loty i nawigację w dużej części Europy, a problem nasilił się o 220 proc. w ciągu ostatnich czterech lat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prowokacja na Morzu Bałtyckim. Rosjanie poderwali myśliwiec
Zakłócenia sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego są poważnym problemem, który dotyka dużą część Europy. Jak informuje "Corriere della Sera", źródłem zakłóceń jest 40-metrowa antena zlokalizowana w Okuniewie, w obwodzie królewieckim. Obiekt ten znajduje się niespełna 100 km od Gdańska.
Dlaczego nie podjęto działań przeciwko antenie?
W Brukseli, gdzie mieści się siedziba NATO, niektórzy europejscy generałowie proponowali "zniszczenie lub unieszkodliwienie" tej stacji. "Bardziej po to, aby wysłać sygnał, niż aby rozbroić moskiewską sieć anomalnych emisji fal elektromagnetycznych" - przekazało źródło dziennika. Jednak pomysł ten został odrzucony z powodu sprzeciwu Stanów Zjednoczonych i obaw przed eskalacją konfliktu.
Jakie są skutki zakłóceń GPS?
Zakłócenia sygnału GPS nie ograniczają się tylko do regionu Morza Bałtyckiego. Podobne problemy występują w pobliżu Petersburga oraz na granicy z Estonią. "OpsGroup, platforma referencyjna dla branży lotniczej, obliczyła, że rok temu 1400 lotów dziennie traciło sygnał GPS między Europą, Bliskim Wschodem i Rosją" - czytamy w raporcie. Eksperci wskazują, że zakłócenia mogą przybierać formę blokowania sygnału lub fałszowania danych dotyczących położenia.
"W obliczu ciągłych napięć geopolitycznych trudno wyobrazić sobie odwrócenie tej tendencji w krótkim okresie" - mówił Nick Careen, wiceprezes ds. operacyjnych i bezpieczeństwa Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).