Zajmują nielegalnie nieruchomości. Już nie tylko w Hiszpanii
W Lizbonie pojawiła się pierwsza firma zajmująca się usuwaniem dzikich lokatorów, tzw. "okupas", na wzór hiszpańskich rozwiązań. Problem nielegalnego zajmowania nieruchomości staje się coraz bardziej palący w Portugalii.
Co musisz wiedzieć?
- Co się dzieje w Lizbonie? W stolicy Portugalii zaczęła działać firma Anti Okupas Group, która specjalizuje się w usuwaniu nielegalnych lokatorów z nieruchomości. To pierwsza tego typu inicjatywa w kraju, inspirowana hiszpańskimi rozwiązaniami.
- Dlaczego to ważne? Problem "okupas" w Hiszpanii stał się poważnym wyzwaniem społecznym, a właściciele nieruchomości często muszą radzić sobie sami z nielegalnymi lokatorami z powodu nieskuteczności sądów.
- Jakie są reakcje? Działania Anti Okupas Group w Portugalii wzbudziły zainteresowanie prokuratury, która prowadzi dochodzenie w sprawie legalności ich metod.
W Lizbonie, na wzór hiszpańskich rozwiązań, zaczęła działać firma Anti Okupas Group, która zajmuje się usuwaniem dzikich lokatorów, znanych jako "okupas". Problem ten, znany z Hiszpanii, gdzie nielegalne zajmowanie nieruchomości stało się poważnym wyzwaniem, teraz dotarł do Portugalii. Właściciele nieruchomości, zmagający się z bezradnością sądów, coraz częściej sięgają po pomoc takich firm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Widowiskowa erupcja wulkanu na Hawajach. Potężna eksplozja lawy
Jakie są metody Anti Okupas Group?
Anti Okupas Group, hiszpańska firma, która działa od pięciu lat, reklamuje swoje usługi jako szybkie i skuteczne rozwiązanie problemu "okupas". Firma twierdzi, że działa zgodnie z prawem, choć jej metody budzą kontrowersje. "Jeśli prawo nie działa, działamy my" - to hasło przewodnie firmy, która chwali się odzyskaniem 3800 nieruchomości w Hiszpanii.
W Hiszpanii problem "okupas" narasta od lat 80., kiedy to zjawisko nielegalnego zajmowania pustych domów było reakcją na brak mieszkań i spekulacje nieruchomościami. Od 2018 r. liczba przypadków nielegalnego przywłaszczenia nieruchomości wzrosła, co skłoniło właścicieli do poszukiwania alternatywnych rozwiązań.
Jakie są konsekwencje prawne?
W Hiszpanii wprowadzono nowe prawo, które ma przyspieszyć postępowania sądowe w przypadkach nielegalnego zajmowania nieruchomości. "Sprawy sądowe nie powinny teraz trwać dłużej niż 15 dni" - informuje źródło. Nowelizacja Kodeksu Karnego przewiduje kary do trzech lat więzienia za nielegalne zajęcie domu.
W Portugalii działania Anti Okupas Group wzbudziły zainteresowanie prokuratury, która prowadzi dochodzenie w sprawie legalności ich metod. "Tego typu aktywność jest w Portugalii przestępstwem" - twierdzi portugalska prokuratura.
Zjawisko "okupas" w Hiszpanii jest na tyle poważne, że można się nawet ubezpieczyć od tego problemu. Według danych hiszpańskiego resortu spraw wewnętrznych, liczba przypadków uzurpacji cudzych nieruchomości wzrosła z 1548 w 2018 r. do 9459 w 2023 r.
Przeczytaj także: Udawał syna Portugalczyka. Rosyjski szpieg dostał obywatelstwo