Zagrożony chorwacki kurort. Ogień pod Dubrownikiem
Chorwaccy strażacy dalej walczą z pożarem, który wybuchł w sąsiadującej z Dubrownikiem gminie Żupa Dubrowaczka. W jego wyniku eksplodowały miny, pozostałości po wojnie z lat 90. - poinformował w środę portal lokalnej gazety "Du List".
Do walki z ogniem zostało wysłanych w nocy z wtorku na środę 150 strażaków z Dubrownika i innych części Dalmacji. Z powodu silnych wiatrów, jakie pojawiły się w środę, samoloty pomagające w gaszeniu pożaru musiały przerwać operację. Na miejscu nadal pracują strażacy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W środę na terenie pożaru spadł także deszcz, to dobra wiadomość dla strażaków - pisze "Du List".
Front pożaru, jak potwierdził komendant lokalnej straży pożarnej Stjepan Simović, ma ponad 5 kilometrów długości.
"Otoczono cały pożar"
Wyczerpanych strażaków zastąpiły rano nowe siły. Ze względu na możliwe nasilenie się wiatru, konieczne jest zachowanie dużej ostrożności - przekazał portal Vijesti chorwackiego nadawcy publicznego HRT.
Na miejscu znajduje się obecnie wystarczająca liczba strażaków i pojazdów gaśniczych. "Otoczono cały pożar na 5 kilometrach długości; tak nadludzki wysiłek mogą znieść tylko ci, którzy kochają swoją pracę i gaszenie pożarów" - skomentował główny dowódca chorwackiej straży pożarnej Slavko Tucaković w wypowiedzi dla HRT.
Dubrownik, jak i najbliższe okolice, jak przypomina Reuters, jest najpopularniejszym wśród turystów miejscem w Chorwacji.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ogromne pożary we Włoszech. Kolejne nagrania w sieci