Zagraniczne media: polski rząd chce podporządkować sobie ECS, mieszkańcy Gdańska się bronią
Niemiecka prasa pisała wielokrotnie o zakusach polskiego rządu PiS na Europejskie Centrum Solidarności. We wtorek do tego tematu powraca wiodąca szwajcarska gazeta "Neue Zuercher Zeitung".
12.02.2019 | aktual.: 31.03.2022 10:31
"Prawicowo-nacjonalistyczna partia rządowa PiS frontalnie zaatakowała Europejskie Centrum Solidarności (ECS) w Gdańsku, krótko po tym, jak pochowany został zamordowany w połowie stycznia prezydent miasta Paweł Adamowicz, duchowy ojciec tej placówki" – pisze warszawski korespondent "NZZ" Paul Flueckiger.
Gazeta informuje, że polskie ministerstwo kultury obcięło dotację dla muzeum o 40 proc. – do kwoty odpowiadającej wartości 1,1 mln franków.
Flueckiger przypomina, że jest to już druga próba podporządkowania sobie przez PiS znanej instytucji w mieście rządzonym przez siły liberalne. W 2017 roku PiS przeforsował zwolnienie dyrektora Muzeum Drugiej Wojny Światowej, ponieważ zorganizowana przez niego wystawa była rzekomo "zbyt mało patriotyczna".
Kerski „cierniem w oku”
#
"NZZ" pisze, że dyrektor ECS Basil Kerski jest dla władzy od dawna "cierniem w oku". Prorządowy portal wPolityce.pl określa Polaka o irackich korzeniach mianem "wychowanka Merkel i Tuska". Kerski studiował w Berlinie, a następnie wrócił do Polski. Prorządowa prasa zarzuca mu, że jest po stronie opozycji, lub wręcz że jest zagranicznym agentem.
Flueckiger zwraca uwagę na propozycję przedstawioną przez ministra kultury Piotra Glińskiego jako kompromis, przewidującą zatrudnienie w ECS wyznaczonego przez PiS wicedyrektora ECS. Jak wyjaśnia autor, kandydatem jest historyk, który od lat oskarża Lecha Wałęsę o współpracę ze służbą bezpieczeństwa.
Zbiórka w sieci
#
Jak pisze "NZZ" mieszkańcy gdańska podczas akcji w Internecie w ciągu 30 godzin zebrali sumę będącą równowartością dotacji zabranej przez ministra. Rada ECS odrzuciła propozycje ministra stosunkiem głosów 8:1.
"Nie jesteśmy skazani na pomoc rządu, a szczególnie tego rządu" – skomentował sytuację były antykomunistyczny opozycjonista, a obecnie liberalny senator Bogdan Borusewicz.
"Potężny bunt w dawnym obozie Solidarności cieszy szefa muzeum Kerskiego. Ale on także wie, że wygrana została dopiero pierwsza potyczka. Narodowo-konserwatywny rząd będzie podejmował dalsze próby przemeblowania odnoszącej zagraniczne sukcesy placówki zgodnie ze swoją polityką historyczną" – czytamy w konkluzji materiału w "NZZ".
Przeczytaj także:
Europosłowie o Adamowiczu i praworządności Orbana
Polska praworządność i TVP w Parlamencie Europejskim
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl