Zagadka sprzed wieków. Odkrycie w lesie na Podkarpaciu
Piękną, mosiężną monstrancję, mierzącą około 60 centymetrów udało się odnaleźć na Podkarpaciu, kilka kilometrów od granicy z Ukrainą. Na to wyjątkowe znalezisko natrafił kilka dni temu Krzysztof Kotulak, który na tym terenie zajmuje się poszukiwaniem zabytków.
To wyjątkowe znalezisko ukryte było w płytkim dole, na skraju zalesionego wyniesienia opadającego w dolinę, przy zapomnianej już drodze łączącej niegdyś dwie podkarpackie wsie: Łukawiec i Dąbrowę. O niezwykłym odkryciu poinformowało Muzeum Kresów w Lubaczowie. Przeszukując leśne tereny, poszukiwacze zabytków natrafili 2 marca na monstrancję, służącą w Kościele katolickim do wystawienia i adoracji Najświętszego Sakramentu. Wiadomo, że kościelny skarb pochodzi z XIX wieku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Po odkopaniu i oczyszczeniu znaleziska przeprowadzono wstępne oględziny. Okazuje się, że monstrancja została ukryta pod ziemią, po wcześniej podzieleniu jej na trzy części: eliptyczną stopę, trzon w formie nodusa i promienistą glorię z rezerwaculum, czyli przeszkloną puszką na hostię. Nie udało się odnaleźć tzw. melchizedech w formie półksiężyca, który służy do osadzenia samej hostii.
Jak informują konserwatorzy z Muzeum Kresów w Lubaczowie, poszczególne elementy przetrwały różnym stanie. Najwięcej uszkodzeń i ubytków występuje w części promienistej glorii. Monstrancja została wykonana ze złoconego i srebrzonego mosiądzu, stopa i nodus są odlewane i bogato zdobione ornamentami roślinnymi. Na zwieńczeniu glorii zachowała się plakieta z wizerunkiem Trójcy Świętej ujęta przez dwa adorujące anioły. Całość obiektu o wysokości około 60 centymetrów wieńczy korona.
Obecnie trwają wstępne prace konserwatorskie prowadzone przez pracowników Muzeum Kresów w Lubaczowie, do którego elementy monstrancji trafiły po odnalezieniu. Natomiast zagadką dla konserwatorów pozostaje pochodzenie tego obiektu i powiązanie go z konkretną świątynią. Dlatego też muzeum zwraca się do wszystkich osób, które posiadałyby informacje na temat losów tego niezwykłego znaleziska o przekazanie ich do lubaczowskiego muzeum.