Trwa ładowanie...

Zagadka generała Armagedona z Rosji. Brytyjczycy też bezradni

"Chociaż Surowikin jest najbardziej znany na Zachodzie ze swojej brutalnej reputacji, jest on jednym z najbardziej szanowanych wyższych oficerów w rosyjskiej armii. Nie mógł zostać ukarany" - komentują służby wywiadowcze Londynu w środowym raporcie na temat rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Generał nie był widziany publicznie od 23 czerwca, od dnia krótkiego i nieudanego przewrotu Jewgienija Prigożyna.

Geberała Siergiej Surowikin na naradzie sztabu wojennego (obok Siergiej Szojgu)Geberała Siergiej Surowikin na naradzie sztabu wojennego (obok Siergiej Szojgu)Źródło: Getty Images, fot: 2022 Anadolu Agency
d5r72hp
d5r72hp

Wiele informacji, które podają rosyjskie media państwowe czy kremlowscy oficjele, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony nie ma żadnej wiedzy na temat losów wysokiego rangą wojskowego, dowodzącego najpierw armią Federacji Rosyjskiej w Syrii, a następnie prowadzącego zbrojne szeregi na wojnę z sąsiadem. Przepadł w zamieszaniu, jakie ogarnęło Moskwę w pamiętny weekend, kiedy grupa Wagnera wyruszyła na Kreml.

Nie pokazał się od 23 czerwca w żadnej publicznej sytuacji. Jednocześnie Kreml milczy na temat jego losów, nie zauważa tez problemu i nie zwraca uwagi na krążące w mediach dociekania.

d5r72hp

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niepokojące sceny. Rosyjskie bombowce nad Morzem Beringa

Według Brytyjczyków Władimir Putin nie mógł ukarać, czy też wręcz zlikwidować Surowikina nazywanego w Rosji "generałem Armagedonem". Jednak wiadomo powszechnie, że rosyjski prezydent mógł być wściekły na swojego generała i chcieć odegrać się na nim za swoje upokorzenie.

57-letni dowódca mógł mieć bowiem coś wspólnego z rebeliantem Jewgienijem Prigożinem, który zwołał swoją armię do "marszu sprawiedliwości" i poprowadził na Kreml. Nieobliczalny przywódca wagnerowców wcześniej wytoczył wojnę ministrowi obrony Siergiejowi Szojgu i Walerijowi Gierasimowowi, szefowi Sztabu Generalnego Rosji.

d5r72hp

Brytyjski wywiad: Ukaranie generała Surowikina ryzykowne. "Brutalny i szanowany

Jednak, co ciekawe, z zastępcą Gierasimowa, Surowikinem, szef wagnerowców miał dobrą relację. Według brytyjskiej oceny Surowikin był łącznikiem Prigożyna z rosyjskim ministerstwem obrony.

Obu mężczyzn łączyła przyjaźń jeszcze od czasu wspólnej walki w Syrii w 2017 roku. Według doniesień wywiadowczych Surowikin mógł pomagać grupie Wagnera w próbie zmaterializowania planów dokonaniu przewrotu i zdyskredytowania dotychczasowego przywództwa resortu obrony.

Jewgienij Prigożyn, który miał żądać głów Szojgu i Gierasimowa, miał też wskazywać jednocześnie kandydatów na ich zastępców. Według nieoficjalnych doniesień Władimir Putin miał ich pozbawić stanowisk, a na ich miejsca powołać Aleksieja Diumina i właśnie Siergieja Surowikina.

Według Wielkiej Brytanii ukaranie tego znanego i cieszącego się uznaniem żołnierzy rosyjskiego generała za jego udział w powstaniu przeciw władzy Kremla "byłoby ryzykowne dla rosyjskiego przywództwa". Mogłoby bowiem "pogłębić podziały" w skonfliktowanym i wyraźnie niestabilnym ośrodku władzy.

Los Surowikina nadal nie jest znany. Brytyjskie ministerstwo nie zdołało ustalić niczego w tej sprawie. Jednak nieobecność generała jest znacząca. Wcześniej w ukryciu od tamtego dnia krótkiej rebelii, przerwanej nagle "porozumieniem", które wynegocjować miał dyktator Białorusi, Aleksandr Łukaszenko, w ukryciu pozostawali także Szojgu i Gierasimow. 3 lipca Szojgu przemówił, by oznajmić, że siły zbrojne stanęły w kryzysowym momencie na wysokości zadania i wykazały się lojalnością wobec swoich przywódców.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d5r72hp
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
d5r72hp
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj