Zadzwonił "czerwony telefon" na linii Rosja-USA. Pierwszy i jedyny raz
Specjalna linia komunikacyjna między USA i Rosją została użyta jeden raz. Jej nadrzędnym celem jest deeskalacja konfliktu między mocarstwami. Nie wiadomo, kiedy dokładnie z niej korzystano. Mówi się jednak o tym, że przyczyną kontaktu nie były rakiety w Przewodowie.
29.11.2022 | aktual.: 29.11.2022 10:26
Jak podaje agencja Reutera, specjalna "czerwona linia" między USA a Rosją została założona w marcu, po wybuchu wojny w Ukrainie. Ta forma komunikacji między mocarstwami powstała, by uniknąć bezpośredniego konfliktu. Jej celem miała być też pomoc w sprawnej ewakuacji obywateli USA z terenów kontrolowanych przez Rosję, w sytuacji naruszenia przez rosyjski samolot lub rakietę terytorium NATO. Do tej pory miała ona zostać wykorzystana jeden raz, a inicjatorem kontaktu miały być Stany Zjednoczone.
Nie chodzi o wybuch w Przewodowie
Informację o nawiązaniu kontaktu poprzez "czerwony telefon" przekazał amerykański urzędnik, który pragnął zachować anonimowość. Informator zaprzeczył, że specjalna linia miała zostać użyta w związku z rakietami, które 15 listopada wylądowały w Polsce. Nie chciał jednak wskazać, czego dotyczyła rozmowa. Źródło agencji Reuters zdradza jedynie, że Waszyngton chciał przedstawić swoje obawy dotyczące ataków na infrastrukturę krytyczną Ukrainy. Chodzi tu głównie o rosyjskie działania toczone wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej oraz tamy na Dnieprze w Nowej Kachowce.
Komunikacja między Rosją a USA
Zgodnie z doniesieniami Reutera, przedstawiciele USA i Rosji kontaktują się ze sobą nie tylko za pośrednictwem "czerwonej linii". Od czasu wybuchu wojny w Ukrainie prowadzone były sporadyczne rozmowy na wysokim szczeblu pomiędzy sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem i ministrem obrony Rosji Siergiejem Szojgu.
Dochodziło także do bezpośredniego kontaktu między najważniejszymi dowódcami mocarstw. Generał armii USA Mark Milley i rosyjski generał Walerij Gierasimow mieli rozmawiać ze sobą przynajmniej dwukrotnie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Źródło agencji zdradza, że połączenie na linii deeskalacyjnej - ze względu na swoją wagę - jest testowane dwa razy dziennie. W czasie tych testów żołnierz przebywający w bazie USA w Wiesbaden (Niemcy), posługujący się językiem rosyjskim, dzwoni do swojego odpowiednika znajdującego się w Rosji.
Z podobnej "czerwonej linii" Stany Zjednoczone korzystały także podczas konfliktu w Syrii. Tam jednak ten środek komunikacji był bardziej aktywny. Zdarzało się, że amerykańskie i rosyjskie siły wojskowe działały na tym samym terenie, wówczas funkcjonowanie takiej formy komunikacji usprawniało toczone operacje.