Zachodniopomorskie: Bulterier pogryzł dzieci na placu zabaw
W internecie pojawiło się nagranie, na którym widać, jak bulterier atakuje dzieci bawiące się na jednym z podwórek w Choszcznie (woj. zachodniopomorskie). Policja skierowała już sprawę do sądu o ukaranie właściciela za wypuszczanie psa na plac zabaw bez kagańca. Pogryzione dzieci z ranami szarpanymi trafiły na pogotowie. Ich obrażenia wymagały szycia.
Na filmie widać, jak pies bez niczyjej opieki biega między dziećmi, które wystraszone uciekają przed nim na ławki i stół. W pewnym momencie atakuje najmniejsze, dwuletnią dziewczynkę i zaczyna szarpać. Kiedy próbuje jej pomóc starsza, 8-letnia siostra, bulterier rzuca się na nią. Jedna z matek chce odgonić psa za pomocą kija. Wtedy pies biegnie w jej kierunku. Kobieta ucieka do bloku.
W rozmowie z Polsat News matka poszkodowanych dzieci opowiadała później, że "cała sytuacja wyglądała o wiele bardziej dramatycznie, niż widać to na nagraniu". Dzieci były przerażone, płakały, krzyczały i uciekały w panice.
Jak relacjonowała kobieta, właścicielka psa zaproponowała jej "jedynie poniesienie kosztów związanych z podróżą do szpitala".
Z kolei weterynarz, który przebadał zwierzę, miał powiedzieć, że nie wykazuje ono skłonności do agresji.
Policja skierowała już do sądu sprawę o ukaranie właścicieli za wypuszczanie psa bez kagańca. Odpowiedni wniosek trafił też do prokuratury. Właścicielowi bulteriera może grozić nawet do dwóch lat więzienia.
Źródło: WP, Polsat News