Zachód "rozczarowany" planem pokojowym Zełenskiego? "Lista życzeń"
Plan zakończenia wojny, który prezydent Zełenski omawia obecnie w Nowym Jorku i zamierza przedstawić Joe Bidenowi, nie zawiera przełomowych propozycji i jest mało prawdopodobne, aby przyspieszył rozwiązanie konfliktu - mówią w rozmowie z Bloombergiem zachodni urzędnicy. Jeden z nich nazwał go "listą życzeń".
W "planie zwycięstwa" Wołodymyra Zełenskiego - według rozmówców - "nie ma nic szczególnie nowego i nie obiecuje on przełomu". Inne źródło nazwało plan "listą życzeń".
Wcześniej mediach pojawiły się już pewne szczegóły planu. Jak informował "The Times", obejmuje on gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy ze strony krajów zachodnich, "na wzór paktu o wzajemnej obronie przy wejściu do NATO", międzynarodową pomoc finansową na rzecz ożywienia gospodarczego, dostawy nowoczesnej broni z Zachodu oraz kontynuację operacji Kijowa w obwodzie kurskim w Rosji.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Krwawy szturm na pozycję Rosjan. Nagranie z piekła frontu
Plan pokojowy Zełenskiego
- Plan będzie raczej maksymalistyczny i koncepcyjny, a nie szczegółowy - powiedział Bloombergowi wyższy rangą urzędnik USA.
Sam Zełenski powiedział w rozmowie z NBC News, że punktów będzie pięć, z czego jeden miał zostać zrealizowany po wojnie. W piątek powiedział reporterom, że celem planu jest wzmocnienie pozycji Ukrainy w przyszłych negocjacjach dyplomatycznych z Rosją. W Kijowie obawiają się, że bez gwarancji bezpieczeństwa jakiekolwiek porozumienie pokojowe da Putinowi jedynie czas na dozbrojenie i wzmocnienie armii.
Według dwóch urzędników, którzy rozmawiali z Bloombergiem, "co najmniej jeden z sojuszników Ukrainy zasugerował, że nadszedł czas na nową próbę zwrócenia się do Putina z propozycjami pokojowymi albo do Zełenskiego, albo do kogoś z innych krajów". Dyskutowana jest możliwość bezpośredniego zwrócenia się do Putina w przededniu zaplanowanego na listopad szczytu G20 w Brazylii.
Rosja pompuje miliardy "obronę narodową"
"Kraje zachodnie również zaczynają martwić się o swoje bezpieczeństwo, ponieważ Rosja w dalszym ciągu zwiększa produkcję broni, co może dotknąć nie tylko Ukrainę" - zauważa Bloomberg.
W przyszłorocznym budżecie rząd uwzględnił wydatki w pozycji "obrona narodowa", która oprócz utrzymania armii obejmowała finansowanie zamówień obronnych państwa w wysokości 13,2 bln rubli. To o 22 proc. więcej niż w 2024 r.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski