Zabrzmi dzwon Zygmunt na Wawelu. To akt solidarności z Francuzami
- O godz. 18:50 w środę zabrzmi dzwon Zygmunt w katedrze wawelskiej - poinformował proboszcz parafii ks. prałat Zdzisław Sochacki. Podobna akcja planowana jest tego dnia w kościołach w całej Francji i wielu miastach Europy.
W poniedziałek o godz. 18:50 wybuchł pożar w słynnej katedrze Notre Dame w Paryżu. Największym zniszczeniom uległ dach oraz środkowa i tylna część katedry.
"W związku z tym w diecezjach Francji w środę o godz. 18.50 rozdzwonią się dzwony w kościołach katedralnych" – poinformowała Konferencja Biskupów Francji na Twitterze.
Teraz tym śladem idą również Polacy. - Jesteśmy całym sercem z tymi, którzy starają się podejmować ogromny trud odnowy tej przepięknej katedry Naszej Pani - cytuje proboszcza parafii na Wawelu księdza prałata Zdzisława Sochackiego polsatnews.pl.
Przypomnijmy, że dzwon polskich królów bije w najważniejszych dla narodu chwilach oraz podczas najważniejszych świąt.
Duchowni z Krakowa podkreślają, że są prywatnie związani z katedrą Notre Dame. Część z nich była w tej świątyni na wyjątkowych, ubiegłorocznych nabożeństwach (przy relikwiach korony cierniowej Jezusa Chrystusa), a inni osobiście badali dzwony katedry i opisywali je w swoich publikacjach.
Zobacz także: Śpiewali i płakali. Wzruszające nagranie z Paryża
Notre Dame: W dwa dni zebrano blisko miliard euro
W nocy z poniedziałku na wtorek spłonął dach i wnętrze katedry Notre Dame w Paryżu. Francuscy strażacy ponad dziewięć godzin walczyli z ogniem, który całkowicie ugaszono dopiero we wtorek rano. Eksperci informują o miliardowych stratach.
Na całym świecie pojawiła się jednak bardzo duża mobilizacja i chęć odbudowy świątyni. W sumie zebrano jak dotąd 880 milionów euro. Wysokość tej kwoty podał w środę Stephane Bern, powołany przez prezydenta Francji Emmanuela Macrona do zajmowania się sprawami dziedzictwa kulturowego.
Wpłat dokonują ludzie z różnych warstw społecznych. Wśród darczyńców są zwykli obywatele, ale też właściciele wielkich firm, takich jak L’Oreal, Chanel czy Dior. Rodzina Bernarda Arnaulta, najbogatszego człowieka Europy, zapowiedziała, że przekaże na odbudowę 200 milionów euro.