Zabraknie cukru? Polityk PSL ironizuje: "Przed panem Morawieckim dumne zadanie"
Sieci handlowe zaczęły wprowadzać limity na zakup cukru. Pytany o to w programie "Tłit" wicemarszałek Sejmu z Polskiego Stronnictwa Ludowego Piotr Zgorzelski przywoływał okres PRL-u, kiedy funkcjonował system kartkowy. - Dzisiejsza władza nie jest w stanie zaspokoić interesów obywateli, także tych żywotnych i ekonomicznych. Znów, niestety, przypomina mi się czas kartkowy, gdy była sytuacja, że za mydło, gdy nie było go w sklepie, można było otrzymać dwie pary rajstop, proszek do prania lub papier toaletowy - mówił Piotr Zgorzelski w programie Wirtualnej Polski. Polityk był dopytywany o spory popyt. - Może to być wynik paniki. Ludzie zaczynają uważać, że tych towarów nie będzie ze względu na panikę związaną z sytuacją wojenną. W kraju o tradycjach rolniczych, gdzie cukru nie powinno brakować, jest to kuriozalne. Pewnie przed panem Morawieckim kolejne, dumne zadanie wprowadzenia dodatku cukrowego. Jest dodatek na węgiel. Może trzeba będzie wprowadzić dodatek na wodę - ironizował polityk PSL.