Zabójstwo w Ełku. Nowe informacje
Kolejne ustalenia w sprawie sylwestrowych wydarzeń w pobliżu jednego z barów z kebabem w Ełku. Sąd Okręgowy w Suwałkach oddalił zażalenie i utrzymał w mocy tymczasowy areszt Algierczyka, jednego z dwójki podejrzanych o zabójstwo w noc sylwestrową 21-letniego mieszkańca Ełku. Wcześniej suwalski sąd oddalił zażalenie drugiego z podejrzanych, z pochodzenia Tunezyjczyka.
Z informacji PAP wynika, że oddalając zażalenie i utrzymując w mocy postanowienie o tymczasowym areszcie Algierczyka, suwalski sąd uznał, iż Sąd Rejonowy w Ełku (jako sąd pierwszej instancji) prawidłowo zastosował przepisy dotyczące tymczasowego aresztu i wziął pod uwagę zebrane dowody, które wskazują na prawdopodobieństwo popełnienia przestępstwa zagrożonego surową karą.
Szarpanina pod barem. Doszło do zamieszek
Według dotychczasowych ustaleń, awantura przed lokalem zaczęła się po tym, jak wybiegł z niego młody mężczyzna, zabierając stamtąd dwie butelki coli. W pościg za 21-letnim Danielem ruszyły dwie osoby z baru: kucharz pochodzący z Tunezji oraz właściciel, który ma pochodzenie algierskie. Gdy dogonili mężczyznę, doszło do szarpaniny.
Z ustaleń prokuratury wynika, że Algierczyk szarpał i przytrzymywał 21-latka, a Tunezyjczyk zadał chłopakowi ciosy nożem, które okazały się śmiertelne. Obaj zostali szybko zatrzymani, po postawieniu zarzutów zabójstwa decyzją sądu trafili do aresztu.
Po śmierci 21-latka w Ełku wybuchły zamieszki, doszło do zatrzymań w sumie ponad 30 osób podejrzanych m.in. o rzucanie w policyjne radiowozy i funkcjonariuszy oraz bar (obecnie już zamknięty) kamieniami, petardami i butelkami. W tej sprawie także trwa postępowanie; prowadzi je Prokuratura Rejonowa w Ełku.