Zabójstwo 3‑letniej Zuzi z Poznania. Zbigniew Ziobro ujawnił szczegóły zbrodni

3-letnia Zuzia została zamordowana na początku maja w Poznaniu. Zginęła od ciosów nożem, które zadała jej matka. 26-latka przyznała się do winy. Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro przekazał, że zbrodnia była zaplanowana z zimną krwią.

Zbigniew Ziobro o zabójstwie 3-letniej Zuzi z Poznania
Zbigniew Ziobro o zabójstwie 3-letniej Zuzi z Poznania
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwia Bagińska

13.05.2021 | aktual.: 13.05.2021 18:45

Zbigniew Ziobro odniósł się do makabrycznego morderstwa 3-letniej Zuzi. Przypomnijmy, że dziewczynka zginęła z rąk matki 4 maja. Prokurator generalny poinformował, że zbrodnia została zaplanowana z zimną krwią, a następnie w okrutny sposób zrealizowana.

Makabra w Poznaniu. Zbigniew Ziobro o śmierci 3-letniej Zuzi

Minister przekazał, że matka dziecka wybrała ostry nóż i "powoli zabijała małą Zuzię, uderzając ją kilkakrotnie ostrzem w okolice serca i w plecy".

Zbigniew Ziobro dodał, że dziewczynka była "duszona rękoma, gdy płakała i błagała, aby mama przestała".

"Poleciłem zmianę postawionego jej zarzutu na surowszy - zabójstwo popełnione ze szczególnym okrucieństwem" - przekazał w mediach społecznościowych minister.

Poznań. Morderstwo 3-letniej Zuzi

Do tragedii doszło 4 maja około godziny 11 w jednym z mieszkań na poznańskim Grunwaldzie. Matka zaatakowała nożem kuchennym swoje 3-letnie dziecko.

Zuzia została przetransportowana do Szpitala Klinicznego im. Karola Jonschera w Poznaniu. Dziewczynka zmarła w trakcie operacji.

W sprawie zatrzymano 26-letnią matkę dziewczynki - Magdalenę C. Kobieta przyznała się do winy.

W trakcie przesłuchania matka ujawniła, że chciała popełnić samobójstwo. - Nie chciała zostawiać dziecka samego. Najpierw zabiła dziecko, a potem nie była w stanie targnąć się na swoje życie - powiedział rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

Magdalena C. najpierw zaczęła dusić swoją córkę, a następnie zadała jej ciosy nożem. Kobieta zdążyła zadzwonić do swojego znajomego i opowiedzieć, co zrobiła.

Jak nieoficjalnie ustaliła redakcja Wirtualnej Polski, Magdalena C. przed dokonaniem makabrycznej zbrodni od dwóch miesięcy była bezrobotna.

Kobieta udzielała się w ostatnim czasie w instytucji społecznej, która zajmowała się pomocą osadzonym w zakładach karnych. Współpraca Magdaleny C. miała charakter wolontariatu. Kobieta nie otrzymywała wynagrodzenia za swoją pracę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (104)