Zabił żonę i próbował upozorować porwanie
Sąd aresztował 39-letniego Jacka D.,
mieszkańca Środy Wielkopolskiej, podejrzanego o zabójstwo żony.
Zwłoki kobiety zostały znalezione we wtorek. Mężczyzna próbował
upozorować porwanie.
Według ustaleń policji i prokuratury w ukryciu zbrodni mężczyźnie pomagała przyjaciółka oraz jego 9-letni syn. Zwłoki 34-letniej Agnieszki D. zostały znalezione w lesie niedaleko Środy Wielkopolskiej. Kobieta została uduszona. Niedaleko leżał skrępowany sznurem Jacek D.
Jak poinformował wielkopolski komendant wojewódzki policji insp. Wojciech Olbryś, z ustaleń śledczych wynika, że Jacek D. próbował upozorować porwanie i zabicie żony w zamian za rzekomo nie płacony haracz. Kobieta prowadziła zakład fryzjerski.
W trakcie śledztwa Jacek D. twierdził, że wraz z żoną został uprowadzony przez dwóch mężczyzn. Policjanci szybko dopatrzyli się nieścisłości w jego wersji wydarzeń.
Prokuratura postawiła Jackowi D. zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów. Grozi mu kara dożywotniego więzienia.
Według śledczych Jackowi D. pomagali jego znajoma i 9-letni syn. Kobieta miała zacierać i ukrywać ślady zbrodni, podawała też nieprawdziwe alibi mające chronić mężczyznę. Syn w trakcie przesłuchań potwierdzał wersję wydarzeń ojca.
Jak poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus, kobiecie został postawiony zarzut pomocnictwa. Grozi jej taka sama kara, jak Jackowi D.
Motywem zbrodni miały być nieporozumienia wynikające z toczącej się właśnie sprawy rozwodowej małżonków D.
Małżonkowie od dłuższego czasu nie mieszkali razem. Kobieta wyprowadziła się ze Środy Wielkopolskiej i mieszkała u rodziny w jednej z podśredzkich miejscowości.