Zabił troje własnych dzieci. 36-latek chciał zrobić na złość żonie
Mężczyzna z Illinois, który został oskarżony o zabicie trójki swoich dzieci, przyznał się do winy. Zostanie skazany na dożywocie. 36-latek przed utopieniem potomków w wannie miał napisać do żony: "jeśli ja nie mogę ich mieć, to ty też nie".
36-letni Jason Karels z Round Lake Beach w amerykańskim stanie Illinois zostanie skazany na dożywocie bez możliwości zwolnienia warunkowego - informuje "New York Post", powołując się na prokuratora hrabstwa Lake, Erica Rineharta. Oskarżony przyznał się do trzech zarzutów morderstwa pierwszego stopnia. Mężczyzna utrzymuje, że cierpi na chorobę psychiczną.
Karels przyznał się do utopienia w wannie 13 marca 2022 roku trójki swoich dzieci: 5-letniego Bryanta, 3-letniej Cassidy i 2-letniego Gideona. Ich matka znalazła ciała w domu na przedmieściach Chicago. Policja przekazała, że 36-latek zostawił notatkę, w której miał napisać do żony: "Jeśli ja nie mogę ich mieć, ty też nie".
Skazany wraz z żoną dzielili się opieką nad dziećmi. Nie mieszkali jednak razem. Byli w trakcie rozwodu. Ich krewny twierdził, że Jason cierpi na chorobę psychiczną, ale odmawiał szukania pomocy psychiatrycznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prześwietlili tiry na polskich tablicach. Zdumiewające odkrycie służb na granicy
- Ta sprawa zdewastowała społeczność Round Lake Beach i nie tylko - powiedział Rinehart w oświadczeniu. - Mamy nadzieję, że dzisiejsze rozwiązanie w jakimś stopniu zamknie tę sprawę (...)
36-letek został zatrzymany po pościgu policyjnym, który zakończył się wypadkiem na moście międzystanowym w Joliet. Po odbyciu krótkiej hospitalizacji powiedział policji, że jest odpowiedzialny za śmierć swoich dzieci. Dodał, że przed ucieczką z domu podjął nieudaną próbę samobójczą.
Źródło: New York Post