Zabił konkubinę, ale tego nie pamięta - był pijany
Na 25 lat więzienia skazał Sąd Okręgowy w Koszalinie Wiesława M., który zabił nożem swoją konkubinę i poważnie zranił jej koleżankę. Mężczyzna twierdzi, że nie pamięta zabójstwa, bo był pijany.
Do zabójstwa doszło 5 grudnia 2009 r. w mieszkaniu w śródmieściu Koszalina.
Oskarżony ani w śledztwie, ani przed sądem nie przyznał się do winy. Nie wykluczał jednak, że popełnił zarzucany mu czyn. Podczas procesu wyjaśniał, że z powodu alkoholowego upojenia nie pamięta, co się wtedy stało.
Kiedy policjanci weszli do mieszkania, Wiesław M. spał w jednym pokoju, natomiast w drugim leżały zakrwawione zwłoki jego konkubiny oraz jej koleżanka, która została zraniona nożem w szyję.
Prokuratura nie miała wątpliwości, co do sprawcy morderstwa, oskarżając o to znanego z agresywnych zachowań M.; mężczyzna przed laty usiłował zabić swoją żonę. W mowie końcowej oskarżyciel domagał się dla mężczyzny 25 lat więzienia.
Sąd w pełnił podzielił argumentację prokuratora, uznając, że podsądny jest niebezpieczny dla otoczenia i musi być izolowany.
Wyrok nie jest prawomocny.
NaSygnale.pl: Pożar auta w centrum miasta