Zaatakował 12-latka na ulicy. Chłopiec w szpitalu
Na jednej z ulic w Piekoszowie doszło do ataku na 12-latka. Chłopiec trafił do szpitala. Zatrzymano 33-latka.
Zdarzenie, które miało miejsce na jednej z ulic w Piekoszowie (województwo świętokrzyskie), zakończyło się zatrzymaniem 33-letniego mężczyzny. Mężczyzna ten jest podejrzany o pobicie 12-letniego chłopca. W wyniku incydentu chłopiec został przewieziony do szpitala, podczas gdy sprawca trafił do aresztu policyjnego. W momencie zdarzenia, napastnik miał we krwi ponad dwa promile alkoholu.
Młodsza aspirant Małgorzata Perkowska-Kiepas, rzeczniczka prasowa Komendy Miejskiej Policji w Kielcach, przekazała, że informacja o pobiciu chłopca wpłynęła do służb w sobotnie popołudnie. Świadkowie zdarzenia byli tymi, którzy powiadomili policję o incydencie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wbiegł prosto pod samochód. Kamery nagrały 10-latka
Atak na nastolatka
- Jak wynika z pierwszych wstępnych ustaleń policjantów, do idącego ulicą 12-latka podszedł mężczyzna. Doszło pomiędzy nimi do utarczki słownej, a następnie mężczyzna zaatakował nastolatka - przekazała rzeczniczka.
Po ataku, mężczyzna rzekomo uciekł z miejsca zdarzenia. Jednakże, niedługo po otrzymaniu zgłoszenia, funkcjonariusze zdołali go zatrzymać. Okazało się, że 33-latek był nietrzeźwy. - Badanie wykazało ponad dwa promile alkoholu. 12-latek został zabrany do szpitala na badania. Jego życiu nic nie zagraża – dodała mł. asp. Perkowska-Kiepas.
33-letni napastnik został zatrzymany i obecnie znajduje się w areszcie. Policja prowadzi śledztwo w celu ustalenia dokładnego przebiegu i okoliczności zdarzenia.
Przeczytaj także: