Z zakrapianej imprezy trafiła do aresztu. Pijanej matce grozi długie więzienie
Pijana 30-latka z Puław trafiła do policyjnego aresztu. Kobieta, która miała pod opieką dwójkę dzieci, zorganizowała w domu huczną imprezę. Grozi jej do pięciu lat więzienia.
Zgłoszenie o zakrapianej imprezie w jednym z mieszkań w Puławach policjanci otrzymali w niedzielę wieczorem. Funkcjonariusze otrzymali informację, że w lokalu znajduje się dwójka dzieci.
"Policjanci, którzy pojechali we wskazane miejsce, zastali w mieszkaniu kobietę i dwóch mężczyzn. Wszyscy byli nietrzeźwi" - oświadczyła podkomisarz Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowy z puławskiej Komendy Powiatowej Policji.
Badanie wykazało, że matka miała ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie. W domu podczas imprezy obecny był 7-letni syn oraz 13-letnia córka kobiety.
Zobacz też: KE ostrzega Polskę. Reakcja europosłanki PiS
Puławy. Pijanej matce grozi 5 lat więzienia
30-letnia kobieta przebywa obecnie w policyjnym areszcie, dzieci są pod opieką rodziny. Matce grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Sprawą zajmuje się również sąd rodzinny.
"Z informacji uzyskanych w sprawie wynikało, że wcześniej kobieta uderzyła swoją córkę w twarz, powodując u niej obrażenia ciała. Po wykonaniu czynności procesowych w tej sprawie, przesłuchaniu świadków i zabezpieczeniu dowodów, zatrzymana kobieta została przesłuchana, usłyszała zarzut" - dodała Rejn-Kozak.
Przeczytaj również: Tragiczny finał bójki przed klubem. Ochroniarz usłyszał zarzuty