Hołownia stawia warunki przed oddaniem fotela marszałka
Szymon Hołownia zapowiedział, że jest gotów zrezygnować z funkcji marszałka Sejmu i przekazać ją Włodzimierzowi Czarzastemu. Zastrzegł jednak, że stanie się to pod pewnymi warunkami, których nie przewidywała umowa koalicyjna.
Szymon Hołownia uzależnia rezygnację z funkcji marszałka Sejmu od przyznania Katarzynie Pełczyńskiej-Nałęcz stanowiska wicepremiera oraz funkcji wicemarszałka Sejmu dla Polski 2050.
Zgodnie z umową koalicyjną, lider Polski 2050 jest marszałkiem Sejmu do 13 listopada, natomiast od 14 listopada do końca kadencji tę funkcję przejąć ma współprzewodniczący Nowej Lewicy i obecny wicemarszałek.
Hołownia spotkał się z Czarzastym
Na wtorkowym briefingu przed posiedzeniem Sejmu Hołownia powiedział, że ostatnio spotkał się z Czarzastym, by omówić szczegóły dotyczące zmiany na funkcji marszałka.
- Umówiliśmy się, że 13 listopada ja złożę rezygnację ze skutkiem na 19 listopada, dlatego, że 19 listopada to jest dzień, w którym jest posiedzenie Sejmu - powiedział Hołownia.
Fogiel uderza w Sikorskiego. "Nie dorósł do swojego stanowiska"
Dodał, że w dniu wskazanym w umowie koalicyjnej nie ma zaplanowanego posiedzenia Sejmu. - Umówiliśmy się z marszałkiem Czarzastym, że nie będziemy zwoływać dodatkowego posiedzenia tylko dla powołania marszałka - powiedział Hołownia.