PolskaZ wrakami do Brukseli

Z wrakami do Brukseli

"Gazeta Krakowska" podaje, że w całej Małopolsce tylko jedna stacja demontażu może wydać zaświadczenie o złomowaniu pojazdu, niezbędne do wyrejestrowania samochodu. Do 30 czerwca w tym regionie takich punktów było około 100 - pisze dziennik.

07.07.2005 | aktual.: 07.07.2005 09:01

Uchwalona na początku roku ustawa o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji weszła w życie 14 marca. Nakłada ona na przedsiębiorców prowadzących składnice złomu obowiązek wystąpienia do wojewody o zezwolenie na prowadzenie działalności. Dotychczasowe zezwolenia wygasły 30 czerwca. Właściciele stacji demontażu skarżą się, że dano im zbyt mało czasu na dostosowanie się do wymogów ustawy - informuje "Gazeta Krakowska".

"Załatwienie wszystkich formalności może trwać nawet rok, a my mieliśmy na to trzy miesiące. Nie przyjmuję samochodów - proponuję wszystkim kierowcom, którzy zgłaszają się do mnie z rozbitymi autami, żeby zostawili je pod ministerstwem środowiska lub gabinetem wojewody" - mówi dziennikowi Janusz Daczewski, właściciel stacji demontażu z Krakowa.

"Postępowanie ustawodawcy i urzędników powoduje, że w najlepsze rośnie +szara strefa+. Ja chcę działać zgodnie z prawem i nie mogę tego robić. Ktoś, kto nie przejmuje się przepisami, przyjmie samochód i napisze w zaświadczeniu, że zrobił to 30 czerwca. Będzie miał pieniądze i nie straci nerwów na walce z urzędami" - oburza się Stanisław Grzesik prowadzący stację w Bochni.

"Faktycznie, przedsiębiorcom dano zbyt mało czasu na dostosowanie się do nowych przepisów. Gdyby zezwolenia wygasały dopiero 31 grudnia, nie byłoby żadnego problemu" - przyznaje w "Gazecie Krakowskiej" Jerzy Wertz, zastępca dyrektora wydziału środowiska i rolnictwa Małopolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Problemem jest także to, że ustawa o recyklingu pojazdów nie ma przepisów wykonawczych. Zgodnie z procedurą, teren składnicy złomu musi być skontrolowany przez pracowników Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska. To oni formułują opinię, na podstawie której wojewoda podejmuje decyzję.

Inspektorzy WIOŚ mają jednak problemy ze stwierdzeniem, czy dana stacja spełnia wymogi ustawy, bo nie istnieje rozporządzenie ministra w tej sprawie. Do środy wojewoda wydał jedno zezwolenie na prowadzenie działalności - otrzymała je stacja z Nowego Sącza. Tylko w niej legalnie można otrzymać zaświadczenie o złomowaniu pojazdu. Pięć kolejnych placówek czeka na kontrolę WIOŚ - podaje "Gazeta Krakowska".(PAP)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)