Xanana Gusmao prezydentem Timoru?
Zakończyły się pierwsze wybory prezydenckie w Timorze Wschodnim. Prawdopodobnie wygra były przywódca walki o niepodległość, Xanana Gusmao.
Wybory były przeprowadzone pod nadzorem ONZ. Liczenie głosów w niedostępnych, górskich regionach Timoru, potrwa jeszcze parę dni. Gusmao może zdobyć nawet ponad 90-procentowe poparcie.
Gusmao był liderem partyzantów, walczących o niepodległość Timoru po okupacji tej wyspy przez Indonezję. 7 lat spędził w wiezieniu. Po wygranym referendum niepodległościowym w 1999 roku został zwolniony i mógł wrócić do kraju.
Jego jedyny rywal, Francisco do Amaral, też był bojownikiem o niepodległość, i też spędził wiele lat w indonezyjskim wiezieniu. Jak mówi, wystartował w wyborach tylko po to, by obywatele mieli wybór.
Xanana wzywał do pogodzenia narodowego i wybaczenia okrucieństw i zbrodni, popełnionych w okresie referendum niepodległościowego przez bojówkarzy z proindonezyjskiej milicji.
W imię jedności narodowej, nie chce karania winnych. Zamiast sądu, chce powołania Komisji Prawdy i Pojednania, takiej jak w RPA.
Timor Wschodni, była kolonia portugalska, okupowana następnie przez Indonezję, za miesiąc zostanie oficjalnie najmłodszym niepodległym państwem na świecie. Od referendum niepodległościowego Timor był zarządzany przez ONZ. (and)