PolitykaWzrost poparcia dla PO? Stanisław Karczewski: to przez emocje

Wzrost poparcia dla PO? Stanisław Karczewski: to przez emocje

Jestem przekonany, że wzrost poparcia dla PO, odnotowany w niedawnym sondażu, jest spowodowany z jednej strony emocjami, a z drugiej spadkiem notowań Nowoczesnej, która odkryła się i pokazała, że jest partią sezonową - stwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Wzrost poparcia dla PO? Stanisław Karczewski: to przez emocje
Źródło zdjęć: © WP.PL | WP.PL
Arkadiusz Jastrzębski

- Bardzo uważnie analizuję sondaże, zarówno te, jak i dotyczące np. poparcia dla reformy edukacji - ale głębiej. Bo to nie jest tylko pytanie o poparcie dla partii, ale zarazem badanie nastroju, trendów, optymizmu na przyszłość - powiedział Karczewski w wywiadzie dla PAP, odnosząc się m.in. do sondażu Kantar MB dla "Faktów" TVN i TVN24, w którym Platforma wyprzedziła partię Jarosława Kaczyńskiego.

Zdaniem Karczewskiego sondaże są często robione "w sytuacji pewnego wzmożenia emocjonalnego społeczeństwa". Marszałek podkreślił, że jeżeli zrobi się badania np. w dniu, w którym składa się prawie pół miliona podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum dotyczącego edukacji, "to wzmacniają się emocje i wynik ten nie jest do końca zgodny z prawdą". - On świadczy tylko o emocjach, a my nie zajmujemy się ich generowaniem - przekonywał marszałek.

- Były badania - i to niedawno - które pokazywały, że większość Polaków jest za tym, by reformę wprowadzać, by zlikwidować gimnazja - podkreślił Karczewski.

"Robimy remont"

Według niego na sondaże trzeba patrzeć szerzej. - Ja tak patrzę. Spotykam się z analitykami, ekspertami z różnych dziedzin nauki i ja to analizuję. Moim zdaniem najlepsze z sondaży to wyniki GUS dot. spadającego bezrobocia oraz ogromny wzrost ściągalności podatków - powiedział Karczewski.

Podkreślił, że PiS jest obecnie "na takim etapie, kiedy dokonuje istotnych zmian w Polsce".

- To przypomina sytuację remontu - nikt nie jest zadowolony w jego trakcie. To efekt jest do zbadania. Będziemy patrzyli z większą uwagą na sondaże, kiedy skończymy "remontować" i będą tego wyniki, a my będziemy mieć kampanię. Będziemy wtedy mówili, rozliczali się - mówił marszałek Senatu.

"Sezon Nowoczesnej mija"

- Jeśli chodzi o PO - oni robią teraz kampanię. Bo niczym innym był niedawny przyjazd Donalda Tuska do Polski jak rozpoczęciem kampanii, taki był cel wizerunkowy - jest kopanie piłki, sondaże skaczą - zauważył.

Marszałek, jak mówił, jest przekonany, że wzrost notowań Platformy jest spowodowany spadkiem poparcia dla Nowoczesnej. - Nowoczesna odkryła się i pokazała, że jest partią sezonową, i ten sezon im mija. Pokazała, że jej lider, Ryszard Petru, który zaliczył wiele wpadek, został uznany przez społeczeństwo za polityka mało wiarygodnego, mało doświadczonego i bez wizji - ocenił Karczewski.

Jednocześnie podkreślił, że PiS "skupia się na pracy a nie myśli o słupkach". - One teraz nie są istotne - będą w momencie, gdy zostanie chorągiewką pokazywany start kampanii. Teraz jest 16 czy 17 miesiąc rządów PiS i żaden rząd - z wyjątkiem pierwszego rządu PO - nie miał tak dużego poparcia, przede wszystkim tak stałego - powiedział marszałek Senatu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (268)