Minister w rządzie PiS
Sikorski ma za sobą niespełna dwuletnie doświadczenie w rządzie PiS. Jakie wspomnienia wyniósł z tego okresu? "Osobiście pogubiłem się w meandrach polityki PiS. Myślałem, że po dokonaniu rozliczeń z przeszłością przyjdzie czas na realizację planu pozytywnego. Rozliczenia były potrzebne, nie mam co do tego wątpliwości. Jednak nastąpiły przynajmniej o dziesięć lat za późno, a przede wszystkim władza nie może się opierać tylko na nich. Niestety, mam wrażenie, że kolejne podejmowane przez Jarosława Kaczyńskiego próby nowego otwarcia są niweczone przez walkę polityczną, która wciąga całą politykę jak ruchome piaski" - mówił w "Strefie zdekomunizowanej".
Tak z kolei ocenił przywództwo Jarosława Kaczyńskiego: "Zgadzam się z Janem Rokitą, że to człowiek wybitny, wyjątkowe zwierzę polityczne. Poza tym ma tę przewagę nad innymi, że polityce oddał się duszą i ciałem, a w dzisiejszych czasach sukces można osiągnąć tylko wtedy, gdy się jakiejś sprawie poświęca bez reszty. Ma zadatki na polskiego Helmuta Kohla, który z partyjnego polityka wyrósł na męża stanu. Ale grozi mu też los Richarda Nixona, który też był wybitny, ale poddawał się ciemnej stronie swojej duszy. I odszedł w niesławie, mimo że - jak dziś wiadomo - nie wiedział wcześniej o włamaniu do biur opozycji, które zapoczątkowało aferę Watergate. Czasami wystarczy dobrać nadgorliwych ludzi i stworzyć atmosferę przyzwolenia na chodzenie na skróty, aby doprowadzić do nieszczęścia".