Wzięli się za Danię. Komisja Europejska ocenia legalność kontroli granicznych
Po siedmiu latach Komisja Europejska wzięła na tapet "tymczasowe kontrole" na granicy, które rząd Danii wprowadził w 2016 roku. Organ wykonawczy UE ma ocenić, czy są one w dalszym ciągu konieczne i zgodne z prawem.
Duńczycy wprowadzili kontrole na granicy wewnętrznej Unii Europejskiej w styczniu 2016 roku w związku z falą migracyjną. Od tamtej pory przeprowadzane przez policję tzw. tymczasowe kontrole podróżnych z Niemiec i Szwecji były przedłużane.
W maju ministerstwo sprawiedliwości Danii zdecydowało o wydłużeniu kontroli na granicy z Niemcami o kolejne 6 miesięcy, argumentujące tę decyzję m.in. wojną na Ukrainie, czy zagrożeniem ze strony obcych służb wywiadowczych. Niedawno natomiast kontrole graniczne ze Szwecją zostały zaostrzone w związku z paleniem Koranu.
Zgodnie z przepisami Schengen kontrole graniczne na granicach wewnętrznych są nielegalne. Dlatego sprawą zajęła się Komisja Europejska, która wszczęła formalne dochodzenie w tej sprawie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komisja ocenia zasadność kontroli
- Stanowisko Komisji jest jasne. Przywrócenie kontroli granicznych musi mieć charakter wyjątkowy, ściśle ograniczony w czasie i ostateczny - komentuje dla "Dagbladet Information" Anitta Hipper, rzeczniczka Komisji Europejskiej.
Wszczęte przez komisję postępowanie ma na celu sprawdzenie, czy duńskie "kontrole na granicach wewnętrznych są konieczne, proporcjonalne i oparte na istnieniu nowego poważnego zagrożenia dla porządku publicznego lub bezpieczeństwa wewnętrznego", a przede wszystkim czy są zgodne z wymogami prawa UE.
Jak dotąd w tej sprawie odbywały się spotkania urzędników wyższego szczebla. KE straciła jednak cierpliwość do Danii - ocenia prof. Jens Vedsted-Hansen z Uniwersytetu w Aarhus.
Dania nie jest jedynym krajem, które objęło dochodzenie. Szwecja, Niemcy, Francja i Austria również od wielu lat utrzymują "tymczasowe" kontrole graniczne - wskazuje "Dagbladet Information".