Duńczycy przyjrzeli się defiladzie w Warszawie. Teraz dzielą się wnioskami
To była największa defilada wojskowa od czasów zimnej wojny - podkreślają media z Danii, pokazując zdjęcia ze święta Wojska Polskiego. Zdaniem Duńczyków poprzez wtorkowy przemarsz przez Warszawę Polska daje Rosji jasny sygnał.
Zagraniczne media oceniają defiladę z okazji święta Wojska Polskiego, która odbyła się we wtorek w Warszawie. Komentarzy o przemarszu, w którym udział wzięło około 2000 żołnierzy i zaprezentowano ok. 200 sztuk różnego rodzaju sprzętu bojowego oraz 92 statki powietrzne, nie brakuje również z Danii. Skandynawski kraj również zamierza w nadchodzących latach znacząco wzmocnić swoją obronę.
"W Polsce odbyła się największa defilada wojskowa od czasów zimnej wojny" - głosi nagłówek DR. Duński nadawca publiczny publikuje galerię zdjęć z warszawskiej defilady, na której przemawiał prezydent Andrzej Duda. Cytuje przy tym ministra obrony narodowej:
- 15 sierpnia jest nie tylko okazją do złożenia hołdu bohaterom zwycięskiej Bitwy Warszawskiej i podziękowania współczesnym żołnierzom za to, że bronią naszej Ojczyzny. To także idealny dzień do tego, by pokazać, że zbudowaliśmy potężne siły zbrojne, które bez wahania będą skutecznie bronić naszych granic - powiedział we wtorek Mariusz Błaszczak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To sygnał dla Rosji i wyborców
- Ta parada została zorganizowana między innymi po to, by wysłać sygnał Moskwie. Dzieje się to w momencie, gdy Polska przygotowuje się do wyborów w październiku, a Rosja kontynuuje wojnę z sąsiednią Ukrainą - pisze zarówno B.T., jak i inne gazety z Kopenhagi.
O tym, że tak huczne uroczystości z okazji 15 sierpnia są przesłaniem zarówno dla Rosji, jak i wyborców, którzy 15 października ruszą do urn, pisze też w swojej depeszy agencja Reutera.