Wywołał fałszywy alarm. Grozi mu 8 lat
46-letni mężczyzna jednym telefonem postawił na nogi wszystkie służby. Poinformował, że w samolocie lecącym z Dubaju do Warszawy jest bomba. Policjantom udało się go złapać. Już usłyszał zarzut usiłowania wywołania fałszywego alarmu bombowego. Grozi mu nawet 8 lat więzienia - informuje rmf24.pl.
27.02.2017 | aktual.: 27.02.2017 09:57
W sobotni poranek nieznany mężczyzna zadzwonił na numer alarmowy 112. Połączenie odebrano w Gdańsku. Natychmiast powiadomiono Komendę Główną Policji, Straż Graniczną i, oczywiście, lotnisko im. Chopina w Warszawie.
Rozpoczęto także poszukiwania mężczyzny, który dzwonił na numer alarmowy. Dotarcie do niego zajęło policji godzinę i 20 minut.
Okazało się, że mężczyzna, który dzwonił na numer alarmowy, był kompletnie pijany. Miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.Policjantom tłumaczył, że to był tylko głupi żart.