alarm

Poniedziałek to 985. dzień wojny w Ukrainie. "Zwycięstwo Donalda Trumpa wywoła tsunami paniki na praktycznie pozbawionym steru kontynencie europejskim, który już ledwo radzi sobie z dwiema wojnami na swoich peryferiach" - pisze Politico. I jako argument przytacza anonimową wypowiedź jednego z europejskich dyplomatów, który obawia się, że "pomoc może ustać z dnia na dzień". Jak pisze Politico, pojawiają się obawy, że następnym razem Rosja może zaatakować Estonię, Litwę czy Łotwę. "Putin będzie chciał sprawdzić zaangażowanie Trumpa w NATO i postanowienia Sojuszu dotyczące wzajemnej obrony" - czytamy. Śledź relację na żywo w Wirtualnej Polsce.

W nocy z piątku na sobotę w kilku regionach Krymu rozległy się eksplozje. W Sewastopolu ogłoszono alarm powietrzny. Rosyjski gubernator tego miasta oświadczył, że został on wywołany "atakiem balistycznym".

Z baz lotniczych w Rumunii poderwano cztery myśliwce. Na radarach zauważono niewielki obiekt, który wtargnął w przestrzeń powietrzną kraju, nadlatując znad Morza Czarnego.

Kilka baz wojskowych w Belgii zostało postawionych w stan wysokiej gotowości. Jak informuje "The Brussels Times", stało się to po otrzymaniu konkretnych gróźb sabotażu i szpiegostwa.

Izrael szykuje się na uderzenie Iranu. W państwie wydano setki ostrzeżeń przeciwlotniczych.

W czwartek tuż przed północą czasu polskiego w Tel Awiwie i centralnym Izraelu zawyły syreny alarmowe. "Miliony Izraelczyków uciekają do schronów" - podawały Siły Obronne Izraela (IDF). Powodem była rakieta wystrzelona z Jemenu.

Po pęknięciu zbiornika Topola na Nyskie Kłodzkiej miasto i gmina Otmuchów zawnioskowały do wojewody o "przysłanie amfibii do ewakuacji ludności oraz innego sprzętu pływającego, którym można dostarczyć wodę i żywność". Gmina Paczków ogłosiła bezwzględną ewakuację.

Runął przepust między zbiornikami Topola i Kozielno na Dolnym Śląsku. Burmistrz Paczkowa wezwał mieszkańców 13 ulic do natychmiastowej ewakuacji. Jak przekazało RZGW, "woda w niekontrolowany sposób przepływa do zbiornika Kozielno i dalej do zbiornika Otmuchów".

Na terenie gminy Zebrzydowice na Śląsku wprowadzono alarm przeciwpowodziowy. Intensywne opady deszczu spowodowały przekroczenie stanu alarmowego rzeki Pszczynki w Pszczynie. W kilku innych regionach notowane są stany ostrzegawcze.

We wschodniej części Republiki Czeskiej od czwartku pada. Według czeskich hydrologów najbardziej krytyczna sytuacja spodziewana jest w czasie weekendu. Jednak już w piątek notowane mogą być na krajowych rzekach najwyższe poziomy zagrożenia powodziowego.

Od kilku dni w okolicach ulicy Bezpiecznej na Różance we Wrocławiu w nocy wyje alarm. Okazuje się, że dźwięki pochodzą z kompleksu wojskowego przy ul. Obornickiej. Wojsko twierdzi, że to jednorazowa usterka alarmu, lecz innego zdania są mieszkańcy. Mówią, że do podobnych sytuacji dochodzi co jakiś czas już od kilku lat.

Rosyjskie ministerstwo obrony twierdzi, że tej nocy obrona powietrzna zestrzeliła nad Rosją 158 ukraińskich dronów. Ich celem były obiekty energetyczne - głównie w pobliżu stolicy. Drony spadły w odległości zaledwie 15 kilometrów od Kremla. Przerażeni atakiem Rosjanie relacjonują w sieci jego przebieg.

Alarm w bazie lotniczej NATO Geilenkirchen. "Podnieśliśmy poziom bezpieczeństwa na podstawie informacji wywiadowczych wskazujących na potencjalne zagrożenie" - przekazano na platformie X w czwartek wieczorem.

Wydarzyło się, gdy spałeś. Oto, co odnotowały światowe agencje w nocy z wtorku na środę.

Prokuratura wyjaśnia sprawę fałszywego alarmu, który doprowadził do zawrócenia samolotu lecącego z Warszawy do USA. W niedzielę zatrzymano 8 osób. Po przesłuchaniach wszyscy zostali zwolnieni do domu. Status pokrzywdzonego w sprawie może mieć Michał Baron, znany jako Boxdel.

To był najbardziej zmasowany atak rosyjskich dronów w tym roku. Ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła 89 bezzałogowców. Alarm powietrzny trwał ponad siedem godzin. Nie ma doniesień o ofiarach.

Akcja służb w niemieckim liceum. Media donoszą, że do budynku miała wtargnąć uzbrojona zamaskowana osoba. Na miejsce wysłano wszystkie dostępne służby ratunkowe, jednak niczego ani nikogo podejrzanego nie odnaleziono.

Blisko tysiąc osób bawiło się na czwartkowym koncercie Kultu w Lublinie. Niespodziewanie wydarzenie zostało przerwane przez alarm pożarowy. Na miejsce przyjechała straż pożarna, a obiekt został ewakuowany.

"Alarm na całym terytorium Ukrainy związany jest z groźbą użycia broni balistycznej" - ostrzegły przed godz. 14 siły powietrzne Ukrainy. Po godzinie alarmy odwołano. Do eksplozji doszło w obwodach połtawskim i kirowohradzkim.

W nocy z czwartku na piątek miał miejsce zmasowany atak dronów na obwód kirowohradzki i sąsiednie regiony Ukrainy. - Na razie nie ma ofiar. Służby pracują - poinformował Andrij Rajkowicz, szef obwodowej administracji wojskowej. Uszkodzona została jedna z podstacji.