Wywiad USA "widział słabość armii Saddama Husajna"
Z ogłoszonego niedawno raportu
senackiej Komisji ds. Wywiadu wynika, że CIA i inne agencje
wywiadowcze oceniały przed inwazją na Irak, że armia Saddama
Husajna jest o wiele słabsza niż w przeszłości.
Jak pisze "New York Times", podważa to jeden z argumentów za wojną, używanych przez administrację prezydenta Busha, że siły zbrojne Saddama stanowiły poważne zagrożenie dla sąsiednich krajów i stabilizacji w regionie Zatoki Perskiej, a tym samym dla interesów strategicznych USA.
Po przejrzeniu ok. 400 dokumentów analitycznych na temat Iraku, sporządzonych przez amerykańskie agencje wywiadowcze, komisja Senatu stwierdziła w swym raporcie, że "wojskowy potencjał Iraku systematycznie malał od czasu porażki w wojnie nad Zatoką Perską w 1991 r."
Analitycy wywiadu uważali też, że potencjał ten będzie coraz słabszy w miarę jak będą kontynuowane sankcje gospodarcze wobec Iraku - czytamy w raporcie komisji.
Wywiad - relacjonuje komisja - oceniał wprawdzie, że Saddam jest niebezpieczny ze względu na swoją nieobliczalność, ale senatorowie z komisji uznali taki wniosek za słabo udokumentowany.
W swej głównej konkluzji komisja Senatu uznała, że wywiad nie miał podstaw do twierdzenia, iż Irak ma broń masowego rażenia i że reżim Saddama współpracował z Al-Kaidą.
Takie były główne uzasadnienia inwazji na Irak, podawane początkowo przez administrację Busha, która powoływała się na ustalenia CIA.