Wywiad USA o Grupie Wagnera. Nowe doniesienia z Rosji
Najemnicy grupy Wagnera nie są zaangażowani w operacje wojskowe w Ukrainie - przekazał rzecznik Pentagonu, generał brygady sił powietrznych Patrick Ryder. Tymczasem z Rosji napłynęły doniesienia na temat przemieszczania się jednostek wagnerowców.
- Nie widzimy, żeby siły Grupy Wagnera uczestniczyły w walkach na Ukrainie - powiedział w czwartek dziennikarzom rzecznik Pentagonu, gen. Pat Ryder. - W tym momencie nie dostrzegamy, aby siły Grupy Wagnera uczestniczyły w jakiejkolwiek znaczącej roli we wsparciu działań wojennych w Ukrainie - sprecyzował Ryder, nie przekazując więcej szczegółów na temat ustaleń służb USA.
Wagnerowcy opuścili swoje obozy polowe na południu Rosji i wyjechali w stronę Moskwy - poinformował z kolei rosyjski korespondent wojenny Aleksandr Koc, cytowany przez stację Biełsat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Tortury w rosyjskich więzieniach. Przerażające relacje ocalałych Ukrainek
Jak zauważył korespondent z Rosji, w kolumnie wagnerowców były autobusy na białoruskich rejestracjach. Ich przejazd widać na nagraniu pokazanym w mediach społecznościowych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Białoruskie rejestracje mogą, ale nie muszą wskazywać miejsce docelowe wagnerowców.
Biełsat przypomina, że we wtorek Ministerstwo Obrony Białorusi potwierdziło w komunikacie, że najemnicy Prigożyna przybędą na Białoruś, gdzie na poligonach mają szkolić żołnierzy armii Łukaszenki.
Broń kasetowa już w Ukrainie
Amerykanie potwierdzili natomiast, że amunicja kasetowa DPICM jest już w Ukrainie. Portal Kyiv Independent przekazał, że "dostarczona przez USA amunicja kasetowa zostanie użyta wyłącznie do walk na terenach okupowanych przeciwko skoncentrowanym rosyjskim pozycjom obronnym".
Wcześniej Waszyngton zastrzegał że amunicja kasetowa nie będzie używana w miastach, obszarach gęsto zaludnionych oraz poza granicami Ukrainy.
Źródła: Unian, PAP
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski