Wyszli z matury jako pierwsi. Od razu zwrócili się do Czarnka

- Matura była prosta, spodziewaliśmy się trudniejszych zadań - powiedzieli zgodnie maturzyści z Zespołu Szkół Łączności w Warszawie. Rozmawialiśmy z uczniami liceum i technikum, którzy z egzaminu dojrzałości wychodzili jako pierwsi. - Minister Czarnek mógłby zrobić coś dobrego i odwołać egzamin ustny z polskiego - zaapelował jeden z maturzystów.

Maturzyści z Zespołu Szkół Łączności w Warszawie
Maturzyści z Zespołu Szkół Łączności w Warszawie
Źródło zdjęć: © Wirtualna Polska
Mateusz Dolak

04.05.2023 14:01

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Człowiek – istota pełna sprzeczności" i "Co sprawia, że człowiek staje się dla drugiego człowieka bohaterem" - takie tematy do wyboru mieli maturzyści z liceum. Zgodnie z nowymi wytycznymi, uczniowie mogli dowolnie wybrać utwór/utwory, do których będą się odnosić - ważne, by chociaż jeden z nich znajdował się w kanonie lektur obowiązkowych.

Sprawdziliśmy, jak egzaminy komentują zarówno uczniowie liceów jak i techników z Warszawy. Wybraliśmy się przed Zespół Szkół Łączności na Pradze Południe w Warszawie, gdzie pierwsi maturzyści wyszli z sal już przed godziną 11. Jeden z uczniów od razu za naszym pośrednictwem zaapelował od ministra edukacji.

Wraca ustna matura z polskiego

- Jestem po technikum i planuję iść dalej na informatykę. Mam apel do ministra Czarnka. Mógłby zrobić coś dobrego i odwołać egzamin ustny z polskiego. To jest śmieszne, że jest obowiązkowy, rok temu go nie było - powiedział Igor Kazimierczak.

Odnosząc się do matury pisemnej z polskiego, odpowiedział: - Odwołałem się do "Przedwiośnia", bo z "Panem Tadeuszem" bym sobie nie poradził. Myślałem, że będzie trudniej. Wyszedłem jako jeden z pierwszych, dlatego, że byłem przygotowany. Po otrzymaniu arkusza zerknąłem na temat w rozprawce i od razu zaplanowałem swoją pracę. Nie było powodów, żeby tam siedzieć dłużej - stwierdził.

- "Pan Tadeusz" mnie zaskoczył. Liczyłem na "Lalkę" lub "Wesele" mówi Jakub Kozłowski z Technikum Łączności im. prof. dra. inż. Janusza Groszkowskiego
- "Pan Tadeusz" mnie zaskoczył. Liczyłem na "Lalkę" lub "Wesele" mówi Jakub Kozłowski z Technikum Łączności im. prof. dra. inż. Janusza Groszkowskiego© Wirtualna Polska

- Dla mnie rozprawka była najłatwiejsza, bo "Pan Tadeusz" to lektura, którą jako jedną z nielicznych lubię. Był fragment z polowania, jak niedźwiedź wyskoczył na Tadeusza i Hrabiego. Napisałem, że ta cała sytuacja miała pozytywny wpływ na Gerwazego, że był wdzięczny za ratunek. Liczyłem, że z lektur będzie "Lalka" lub "Wesele". Pozostała część matury to była łatwizna, nie zaskoczyło mnie w niej nic - dodał Jakub Kozłowski.

Uczniowie liceum też zadowoleni

Również uczniowie liceum przyznali, że matura z polskiego w 2023 roku była dość prosta.

Maturzyści z XCVI Liceum Ogólnokształcącego im. Agnieszki Osieckiej
Maturzyści z XCVI Liceum Ogólnokształcącego im. Agnieszki Osieckiej © Wirtualna Polska

- Przyjemnie się wszystko pisało, na pewno poziom był łatwiejszy, niż się spodziewałem. Mimo tego boję się rozszerzeń, bo wybrałem matematykę, angielski i fizykę - przyznał Marceli Gojdzi.

- Na szczęście poziom był podobny do tych próbnych. Nasz rocznik miał problemy przez covid, dużo lekcji było zdalnych. Przerabialiśmy tak najważniejsze lektury. Dopiero w maturalnej klasie wróciliśmy do normalności. Czujemy się eksperymentalnie, nie dość, że czteroletnie liceum i zajęcia w pandemii, to jeszcze ta matura ustna z polskiego. Mogli nam ją darować - podsumował kolega Marcelego, Tomek.

Czytaj też:

Mateusz Dolak, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (1427)