"Nie zamierzałam obrażać wierzących"
Moskiewski Sąd Miejski rozpatrzył skargę kasacyjną. W swoich wystąpieniach Tołokonnikowa, Alochina i Samucewicz nie przyznały się do chuligaństawa. Ponownie wyjaśniły, że ich modlitwa punkowa była akcją polityczną, która nie miała na celu obrazy uczuć wierzących.
- Nie zamierzałam obrażać wierzących. Z szacunkiem odnoszę się do każdej religii. Jeśli uraziłyśmy czyjeś uczucia religijne, to przepraszamy. Nasza akcja była skierowana przeciwko władzy, a nie przeciwko wierzącym - oświadczyła Samucewicz.