Wysłannik ONZ apeluje o wstrzymanie represji w Birmie
Specjalny wysłannik sekretarza
generalnego ONZ ds. Birmy Ibrahim Gambari zaapelował do wojskowych władz tego kraju o wstrzymanie represji
wobec opozycji, w tym przede wszystkim - fali aresztowań.
15.10.2007 | aktual.: 15.10.2007 09:42
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krew-na-ulicach-rangunu-6038636784407169g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/krew-na-ulicach-rangunu-6038636784407169g )
Krew na ulicach Rangun
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/birma-reakcja-swiata-6038692378678401g )
Birma: reakcja świata
Gambari, który wrócił do Azji Południowo-Wschodniej po tygodniowej przerwie, w czasie której złożył w Nowym Jorku raport na temat sytuacji w Birmie, w poniedziałek prowadził rozmowy w Bangkoku. Tajlandia jest jednym z sześciu państw regionu, gdzie Gambari zamierza rozmawiać o kryzysie birmańskim.
W czasie spotkania z dziennikarzami w Bangkoku, wysłannik ONZ określił trwającą nadal falę aresztowań opozycji birmańskiej jako "niezwykle niepokojącą" i wezwał wojskowe władze do natychmiastowego wstrzymania represji i nawiązania dialogu z opozycją. Dodał, że obecnie działania władz Birmy są sprzeczne z porozumieniem z ONZ, uzgodnionym w czasie jego niedawnej wizyty w Rangunie.
Z samej Birmy nadal napływają informacje o aresztowaniach przeciwników rządu. Zatrzymano m.in. czterech organizatorów antyrządowych manifestacji w Rangunie.
Władze stopnio jednak ograniczają restrykcje - w Rangunie od soboty godzina policyjna obowiązuje o cztery godziny krócej niż poprzednio. Władze złagodziły też w niewielkim stopniu ograniczenia, jeśli chodzi o korzystanie z sieci internetowej, jakkolwiek część stron - głównie sieci informacyjnych jak CNN czy BBC - pozostaje niedostępna. Birmańska junta całkowicie zablokowała dostęp do Internetu 28 września, w dwa dni po krwawej rozprawie z demonstrantami w Rangunie.