Wyścig z czasem - walka o wał

Czy zdążą odbudować wał w Świniarach przed nadejściem kolejnej fali?

Obraz

/ 5Wyścig z czasem - czy zdążą odbudować wał? - zdjęcia

Obraz
© PAP

W Świniarach pod Płockiem trwa walka z czasem. Od piątku rano budowana jest zapora, która ma powstrzymać wodę przed przepłynięciem przez wyrwę w wale. Wisła przerwała go ponad tydzień temu. Ponowna fala wezbraniowa na rzece spodziewana jest w poniedziałek. Do tego czasu zapora musi być gotowa.

Jak poinformował wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski, budowa zapory, którą wznoszą wzmocnione siły wojska i strażacy, będzie prowadzona 24 godziny na dobę.

Operacja polega na układaniu na tzw. przedwalu, czyli między wałem przeciwpowodziowym a korytem rzeki, zapory ze specjalnych rękawów, a także worków z piaskiem. Zapora ma mieć ostatecznie około 2 m wysokości i półkoliście otoczyć wyrwę w wale, powstrzymując w ten sposób napływ wody.

/ 5Wyścig z czasem - czy zdążą odbudować wał?

Obraz
© PAP

- Żeby zabezpieczyć wyrwę w Świniarach mamy jeszcze dwa i pół dnia. Jest to swoisty wyścig z czasem - ocenił Kozłowski. Dodał, iż w przy wznoszeniu zapory bierze udział 200 żołnierzy i ponad 200 strażaków, a także cztery wojskowe amfibie i trzy śmigłowce.

Według wojewody, kluczowe dla operacji jest to, kiedy przy ochronie wyrwy w wale w Świniarach rozpocznie pracę pogłębiarka z warszawskiego Przedsiębiorstwa Budownictwa Wodnego. - Pierwotnie szacowano, że pogłębiarka może rozpocząć pracę w Świniarach najwcześniej w poniedziałek, obecnie wydaje się, że być może stanie się to już niedzielę około południa - zaznaczył Kozłowski.

Wojewoda wyjaśnił, iż pogłębiarka, czerpiąc piasek z dna Wisły, będzie umacniała, stabilizowała i podwyższała zaporę zbudowaną przez żołnierzy i strażaków. - W tym nasza nadzieja, że dzięki zaporze uda się przetrwać tę drugą falę, która spływa Wisłą - dodał wojewoda. Zastrzegł jednak, iż trzeba być przygotowanym na ponowną obronę Dobrzykowa i wzniesionej tam wcześniej z worków z piaskiem zapory, która powstrzymywała napływającą wodę po przerwaniu przez Wisłę wału w Świniarach.

/ 5Wyścig z czasem - czy zdążą odbudować wał?

Obraz
© PAP

- Na szczęście w Dobrzykowie udało się uruchomić przepompownię. Pracują tam dwie bardzo wydajne pompy. Sądzimy więc, że uda się zatrzymać wodę, która ewentualnie wlałaby się ponownie przez Świniary i nie dopuścić do tak wysokiego jej poziomu jak poprzednio - powiedział Kozłowski. Wojewoda przyznał, że według najnowszych prognoz fala powodziowa, która spływa obecnie w dół Wisły, może być wysoka. - Kolejne prognozy pokazują, że fala może być nawet porównywalna z falą poprzednią. Nie powinna być jednak wyższa. Trzeba jednak pamiętać, że wały przeciwpowodziowe są już bardzo osłabione, bo wciąż nasiąknięte są wodą - podkreślił.

Kozłowski dodał, że właściwa odbudowa przerwanego wału w Świniarach będzie mogła rozpocząć się dopiero po przejściu obecnej fali wezbraniowej na Wiśle i ustąpieniu ponownego zagrożenia powodziowego.

/ 5Wyścig z czasem - czy zdążą odbudować wał?

Obraz
© PAP

Gdy 23 maja Wisła przerwała wał w Świniarach, na terenie gmin Słubice i Gąbin woda zalała około 6 tys. ha i ponad 20 miejscowości, zamieszkanych przez około 4 tys. osób. Ewakuowano ponad 2,5 tys. mieszkańców oraz ponad 2.300 sztuk zwierząt, w tym hodowlanych. Utworzona przez rzekę wyrwa miała początkowo około 10 m, jednak silny nurt stale ją poszerzał, najpierw do około 50, a potem do około 100 metrów. Przez wyrwę przepływało początkowo 800 a następnie 880 metrów sześciennych wody na sekundę. - To Bug i Narew razem wzięte - mówił wtedy wojewoda mazowiecki. Silny nurt wody wyżłobił dno w prześwicie wyrwy na głębokość 8 do 11 m.

Aby ograniczyć napływ wody z Wisły w wyrwę zrzucono ze śmigłowców wojskowych ponad 32 tony płyt betonowych oraz worków z gruzem i piaskiem. Potem wysadzono wał w Dobrzykowie, by przez powstałą w ten sposób wyrwę, którą hydrolodzy nazywają "ulgą", woda z zlewanych przez rzekę terenów powracała do koryta. Dzięki tym dwóm operacjom ograniczono obszar powodzi, ratując przed zalaniem inne miejscowości. Przybór wody na zalanym terenie najpierw zmniejszył się, potem się zatrzymał, a wreszcie woda zaczęła się powoli wycofywać.

/ 5Wyścig z czasem - czy zdążą odbudować wał?

Obraz
© PAP

Do piątku na zalanych terenach gmin Słubice i Gąbin ustępująca z rozlewiska woda odsłoniła zabudowania w miejscowościach: Zyck Nowy, Zyck Polski, Rybaki, Piotrkówek, Juliszew, Świniary, Nowosiadło, Troszyn, Sady, Nowy Wiączemin i Wiączemin Polski.

W siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów, a także w samym Płocku nadal obowiązuje alarm powodziowy wprowadzony tam 21 maja.

Wybrane dla Ciebie
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Tak wyglądał napad na Luwr. Nagranie momentu kradzieży
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Naciski na Zełenskiego z USA. Jest reakcja Tuska
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Francja w szoku po włamaniu. W Strefie Gazy znów giną ludzie [SKRÓT DNIA]
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Izrael nie mówi już o "operacji". Teraz to "wojna odrodzenia"
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony
Współpracował z izraelskim wywiadem. Został stracony
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Izrael rozpoczął nowe naloty na cele Hamasu w Strefie Gazy
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Kradzież w Luwrze. Policja namierzyła sprzęt złodziei
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Pośpiech ws. poboru w Niemczech. Pomysł "automatycznego obowiązku"
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Te słowa Trumpa nie spodobają się Ukraińcom. Chodzi o terytorium
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
Nie pierwszy taki skandal. Już wcześniej okradano Luwr
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
W akcji policja, LPR i strażacy. Ratowali kobietę na przejściu dla pieszych
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego
Szef MSZ Iranu dodał wpis po polsku. Stanowcza reakcja Sikorskiego