Wyrok TK ws. ETPCZ. Wiceminister uderza w Borysa Budkę
- Jako państwo-strona Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, mamy prawo do określania granic związania umową międzynarodową. Jeżeli jakieś organy usiłują te granice przekraczać w drodze reinterpretacji traktatów, to nasze krajowe organy sądowe mają prawo do działania kontrolnego. To właśnie zrobił TK - powiedział w programie "Newsroom" WP Paweł Jabłoński. Wiceszef MSZ był pytany o wyrok Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł w środę o niezgodności Europejskiej Konwencji Praw Człowieka z polską Konstytucją w zakresie badania przez ETPC legalności procesu wyboru sędziów TK. Borys Budka (PO) ocenił później, że ten "pseudowyrok" może spowodować zablokowanie wypłaty Polsce środków z Europejskiego Funduszu Odbudowy. - Borys Budka chyba nie rozróżnia Europejskiego Trybunału Praw Człowieka od Trybunału Sprawiedliwości UE. Europejski Trybunał Praw Człowieka nie jest instytucją unijną. Nie jest to instytucja działająca w ramach traktatu o Unii Europejskiej, nie ma nic wspólnego z unijnym porządkiem prawnym - tłumaczył wiceminister. Zapewnił, że wyrok TK "nie wyłącza stosowania w Polsce Europejskiej Konwencji Praw Człowieka". - ETPC ma za zadanie chronić prawa obywateli, a nie określać to, w jaki sposób mają być powoływane organy sądowe. Europejski Trybunał Praw Człowieka nie ma do tego po prostu kompetencji - oświadczył.