Wyrok TK o niekonstytucyjności wyboru prof. Gersdorf, sam może być niezgodny z prawem

Trybunał Konstytucyjny orzekł, że wybór prof. Małgorzaty Gersdorf na I prezes Sądu Najwyższego był niekonstytucyjny. W efekcie trzeba znowelizować procedurę wyłaniania kandydatów na to stanowisko. Eksperci zgodnie twierdzą, że nie jest to jednak postawa do odwołania prof. Gersdorf. Istnieje konstytucyjny zapis gwarantujący dokończenie 6-letniej kadencji.

Małgorzata Gersdorf
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak
Karolina Rogaska

Posłowie PiS złożyli w marcu wniosek o uznanie niekonstytucyjności wyboru I prezesa Sądu Najwyższego. Podkreślali wtedy, że zasady wyboru kandydatów na I prezesa SN określone są w regulaminie, a powinny w ustawie. Dziś Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie: prezes została wybrana niezgodnie z prawem.

ZOBACZ VIDEO: Rewolucja w Sądzie Najwyższym. Jakie zmiany proponuje PiS?

Jeden z konstytucjonalistów, dr Ryszard Balicki podkreśla, że "wniosek PiS jest pozbawiony podstaw prawnych. Wybór profesor Małgorzaty Gersdorf został dokonany zgodnie z ustawą, która obowiązywała już wcześniej". Rzeczywiście na podstawie tej samej ustawy I prezesi SN byli wybierani od 2003 roku. Wychodzi więc na to, że wyrok PiS kwestionuje nie tylko prezesurę Gersdorf, ale i jej poprzedników. Jednak wyrok nie ma mocy działania wstecz, poza tym Gersdorf ma konstytucyjne prawo dokończenia kadencji.

Wyrok w realny sposób ma więc zmienić jedno: sposób wyboru prezesów SN w przyszłości. Sposób wydania wyroku budzi jednak wątpliwości, bo wydali go dublerzy sędziów... co jest niezgodne z Konstytucją. Tę kwestię podnosił Adam Bodnar, który zaskarżył decyzję Julii Przyłebskiej dopuszczającej ich do wydawania wyroków. Dziś TK odniósł się i do tej budzącej kontrowersje kwestii. Otóż: dublerzy wydali wyrok w swojej własnej sprawie stwierdzając, że dopuszczenie ich do orzekania jest konstytucyjne. Stworzył się więc skomplikowany supeł prawny, do którego rozwiązania potrzebne będą wnikliwe analizy.

Poza tym politycy PiS wnioskowali, by Trybunał unieważnił wszystkie podjęte przez I prezes SN decyzje. - Jej funkcją było m.in. reprezentowanie SN, więc trzeba by "uznać za niebyłą" całą działalność tej instytucji. Także uchwałę o ważności wyborów. Nawet nie chcę sobie wyobrażać takiej sytuacji. Kilka lat pracy SN poszłoby na marne - wyjaśnia Balicki i podkreśla, że gdyby do tego doszło zapanowałaby "totalna anarchia". Trybunał zdecydował się jednak akurat tego wniosku PiS nie rozpatrywać.

Wybrane dla Ciebie
Obraz wojny. Ukraiński dowódca o sytuacji na linii frontu
Obraz wojny. Ukraiński dowódca o sytuacji na linii frontu
Rosjanie pakują rzeczy. Zdjęcia z wyprowadzki z konsulatu w Gdańsku
Rosjanie pakują rzeczy. Zdjęcia z wyprowadzki z konsulatu w Gdańsku
Wybory przewodniczącego KO. Padła data
Wybory przewodniczącego KO. Padła data
"Żelu sobie nałóż". Kuriozalna scena w Sejmie
"Żelu sobie nałóż". Kuriozalna scena w Sejmie
Zadrwił z Ziobry na początku programu. Przywitał widzów z ekranu
Zadrwił z Ziobry na początku programu. Przywitał widzów z ekranu
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
Nieużywane budynki zamiast ośrodków. Portugalia zmienia plany na deportacje
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
"Próg marzeń w zasięgu". Tusk komentuje wyniki sondażu
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w piątek. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Co mówiono w Moskwie. Doradca Putina odkrywa szczegóły rozmów
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
Nowa Strategia Bezpieczeństwa USA. BBN komentuje
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
FIFA nagrodziła Donalda Trumpa. Prezydent USA dostał nagrodę pokoju
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?
Sprawa środków zapobiegawczych wobec Bąkiewicza. Co z decyzją sądu?