Wypadł z drogi, dachował w rzece. Wypadek pod Pruszkowem
Samochód osobowy wypadł z drogi technicznej autostrady A2 w okolicach Pruszkowa. Pojazd wpadł do rzeki. Kierowca przeżył. Strażacy wydobyli go z zakleszczonego auta, a ratownicy udzielili mu pomocy.
Co musisz wiedzieć?
- Gdzie i kiedy doszło do wypadku? Wypadek wydarzył się w niedzielę o godzinie 7.43 w miejscowości Kotowice, niedaleko Pruszkowa, na drodze technicznej autostrady A2.
- Co się stało z kierowcą? 55-letni mężczyzna został zakleszczony w samochodzie, który po wypadnięciu z drogi dachował w rzece. Mężczyzna jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego.
- Jakie działania podjęto na miejscu zdarzenia? Na miejscu pracowały trzy zastępy strażaków.
Jak doszło do wypadku?
O godzinie 7.43 w miejscowości Kotowice samochód osobowy z niewyjaśnionych przyczyn wypadł z drogi. Uderzył w bariery, a następnie dachował i wpadł do rzeki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
O włos od tragedii w Olsztynie. Z sufitu spadło prawie pół tony gruzu
"W wyniku wypadku 55-letni mężczyzna został zakleszczony w aucie. Trwa akcja ratunkowa" - podało warszawskie pogotowie ratunkowe na portalu X. Informację tę potwierdziła straż pożarna.
Jakie są skutki wypadku?
Aspirant Michał Składanowski z pruszkowskiej straży pożarnej poinformował, że na miejscu działały trzy zastępy strażaków. "Doszło do dachowania pojazdu. Podróżowała nim jedna osoba, która jest pod opieką zespołu ratownictwa medycznego" - dodał funkcjonariusz. Na szczęście, jak podał Klemens Leczkowski z tvnwarszawa.pl, auto znajdowało się na drodze technicznej, co oznacza, że na autostradzie A2 nie było utrudnień.
Przeczytaj również: Tatry przyciągają coraz więcej turystów. Rekordowy początek roku
Źródło: TVN24