Wypadek szkolnego busa w Linowie. Czworo dzieci i opiekunka w szpitalu
W Linowie (woj. świętokrzyskie) doszło do czołowego zderzenia samochodu osobowego ze szkolnym busem. Czworo dzieci w wieku 10-14 lat oraz opiekunka trafili do szpitala. Policja wyjaśnia okoliczności wypadku.
Co musisz wiedzieć?
- Do wypadku doszło w poniedziałek rano na drodze gminnej w Linowie, w gminie Zawichost, powiat sandomierski.
- Czworo dzieci i opiekunka zostali przewiezieni do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu.
- Według policji, kierowca volkswagena nie dostosował prędkości do warunków na drodze i zjechał na przeciwległy pas.
W poniedziałkowy poranek w Linowie, w powiecie sandomierskim, doszło do poważnego wypadku z udziałem szkolnego busa i samochodu osobowego. Jak wynika z informacji przekazanych przez asp. Iwonę Paluch z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu, pojazdy zderzyły się czołowo na drodze gminnej. W busie podróżowało 16 dzieci oraz opiekunka, a za kierownicą siedział 67-letni mężczyzna.
Jak doszło do wypadku?
Według wstępnych ustaleń policji, przyczyną zdarzenia było niedostosowanie prędkości przez kierowcę samochodu osobowego do panujących warunków drogowych.
- Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że 49-letni kierowca osobowego volkswagena nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze. Zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się czołowo z busem. Autobusem jechało 16 dzieci i opiekunka, a kierował nim 67-letni mężczyzna - powiedziała asp. Iwona Paluch z Komendy Powiatowej Policji w Sandomierzu.
800 plus dla Ukraińców. "Prezydent Nawrocki tworzy problem, którego nie ma"
W wyniku zderzenia cztery osoby niepełnoletnie oraz opiekunka odniosły obrażenia. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, które udzieliły pomocy poszkodowanym.
Kto został poszkodowany?
Policja przekazała szczegółowe informacje na temat osób, które trafiły do szpitala.
Policjantka dodała, że do szpitala z obrażeniami niezagrażającymi życiu przewieziono 42-letnią opiekunkę i czworo dzieci, dwie dziewczynki w wieku 10 i 14 lat oraz dwóch chłopców w wieku 10 i 12 lat. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Obecnie trwa wyjaśnianie wszystkich okoliczności zdarzenia. Policja sprawdza, czy na drodze nie występowały dodatkowe czynniki, które mogły przyczynić się do wypadku. Zarówno kierowca busa, jak i samochodu osobowego byli trzeźwi w chwili zdarzenia.
Źródło: TVN24