Wypadek. Samochód wbił się w drzewo. Nie żyje dwoje młodych ludzi
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z czwartku na piątek w miejscowości Grzędy (woj. dolnośląskie). Autem podróżowały w sumie trzy osoby.
Służby na Dolnym Śląsku zostały poinformowane, że tuż po północy auto z całym impetem uderzyło w drzewo.
Na miejscu pojawili się policjanci, straż pożarna i ratownicy medyczni. Z doszczętnie zniszczonego pojazdu udało się wyciągnąć dwie osoby. Wydobycie trzeciej okazało się bardzo skomplikowane i trwało kilka godzin.
Lekarze szybko ocenili, że poszkodowany, który utknął w samochodzie nie żyje. Zgon stwierdzono także u jednej z wydobytych osób. Trzecia w ciężkim stanie została przewieziona do szpitala.
Wypadek koło Kamiennej Góry
Jak poinformował mł. bryg. Przemysław Szpanier ze straży pożarnej, w aucie jechała 19-latka z powiatu wałbrzyskiego i dwóch 20-latków z powiatu kamiennogórskiego.
Zobacz także: Sasin o porażce Tuska na szczycie UE. Mówi o nowym "27:1"
Całe zdarzenie miało miejsce koło Kamiennej Góry.
Na miejscu tragedii pracowali m.in. strażacy z państwowej i ochotniczej straży pożarnej w Wałbrzychu, Krzeszowie, Kamiennej Górze i Czarnym Borze.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia przyczyny wypadku.
Źródło: TVN24